OnePlus szykuje Turbo smartfony. Nadchodzi nowa seria skupiona na graniu i gigantycznych bateriach

Kiedy myślimy o marce OnePlus, do głowy przychodzą nam flagowce z błyskawicznym ładowaniem, świetnymi aparatami i czystym oprogramowaniem. Jednak chiński gigant nie zamierza spoczywać na laurach i szykuje się do znaczącego rozszerzenia swojej oferty. Po miesiącach spekulacji i przecieków, firma oficjalnie potwierdziła wprowadzenie na rynek zupełnie nowej linii smartfonów – serii Turbo.
...

Li Jie, prezes OnePlus China, ogłosił to na platformie Weibo z okazji 12. rocznicy istnienia firmy. Seria Turbo ma odziedziczyć “potężne geny wydajności” flagowców, ale jednocześnie ma być liderem w swojej klasie pod względem żywotności baterii. Co najważniejsze, nowa linia ma zapewnić “bezprecedensowe wrażenia z gier”, co stawia ją w roli bezpośredniego rywala dla gamingowych smartfonów. W ten sposób producent zamierza nie tylko utrzymać swoją dynamikę, ale także dostarczyć “najwyższej jakości wrażenia z gier większej liczbie osób”.

Snapdragon 8 Gen 5 i 8000 mAh — Turbo-specyfikacja na rok 2026

Na oficjalne specyfikacje przyjdzie nam jeszcze długo poczekać, jednak w sieci pojawiły się już pierwsze, niepotwierdzone przecieki. Mówią one o smartfonie z ekranem OLED o przekątnej ok. 17 cm (6,7 cala) i rozdzielczości 1,5K, który miałby pobić rekordy płynności, oferując odświeżanie aż 165 Hz. Taki parametr z pewnością zwróci uwagę graczy.

Czytaj też: Bateria 10000 mAh i konstrukcja cieńsza niż w najlepszym iPhonie. Xiaomi szykuje prawdziwą bestię

W sercu urządzenia ma pracować najnowszy, przyszłościowy układ Snapdragon 8 Gen 5 od Qualcomma. Prawdziwą rewelacją ma być jednak akumulator – doniesienia mówią o potężnej baterii o pojemności 8000 mAh, którą można byłoby naładować z mocą 100 W. Gdyby te liczby się potwierdziły, moglibyśmy mówić o prawdziwym przełomie w kwestii żywotności, choć już mówi się, że Xiaomi celuje w 10000 mAh. Nieco skromniej zapowiadają się za to możliwości fotograficzne, ograniczone podobno do głównego czujnika 50 Mpix i towarzyszącego mu ultraszerokokątnego sensora 8 Mpix, to jednak standard w modelach nastawionych na gaming.

Czytaj też: Alarm w przypomnieniach i totalny porządek na iPadzie. Co nowego w iOS 26.2 i iPadOS 26.2?

Plotki sugerują też, że w 2026 roku zobaczymy nie jeden, a dwa modele z serii Turbo, z których jeden miałby dysponować baterią zbliżoną pojemnością do 9000 mAh. Jeśli OnePlus zrealizuje te ambitne założenia, może faktycznie zdefiniować nowy standard w segmencie wydajnościowych smartfonów.

W czym tkwi sens serii OnePlus Turbo?

Wprowadzenie nowej linii nie jest przypadkowe, lecz wpisuje się w szerszą, skuteczną jak dotąd strategię OnePlus na kluczowym dla nich rynku chińskim. Firma odnotowała tam w 2025 roku imponujący, 40-procentowy wzrost sprzedaży, będąc liderem pod tym względem w regionie. Seria Turbo wygląda na bezpośrednią odpowiedź na popularne modele Redmi Turbo, co jasno wskazuje, że celem jest segment wydajnościowych urządzeń o atrakcyjnym stosunku możliwości do ceny. Chodzi o to, by doświadczenie z gier wysokiej jakości stało się dostępne dla szerszego grona odbiorców, prawdopodobnie poniżej cenowej półki zajmowanej przez wówczas flagowe OnePlus 15.

Czytaj też: Szybciej, ale czy lepiej? HyperOS 3 przyspiesza system Xiaomi i jednocześnie sprawia problemy

Największą zagadką pozostaje dostępność globalna. OnePlus nie potwierdził jeszcze, czy smartfony z serii Turbo trafią do sprzedaży poza Chinami. Fakt, że model OnePlus 15R ma zadebiutować na arenie międzynarodowej, napawa pewnym optymizmem, ale na konkretne informacje przyjdzie nam zaczekać przynajmniej do przyszłego roku. Jeśli jednak ekspansja globalna dojdzie do skutku, seria Turbo mogłaby istotnie namieszać na rynku przystępnych cenowo smartfonów gamingowych. Połączenie topowego chipsetu, gigantycznej baterii i ultrapłynnego ekranu w rozsądnej cenie to przepis, który mógłby przekonać wielu sceptycznych wobec drogich flagowców użytkowników.