To musiało się stać, przy czym już od dłuższego czasu można było się spodziewać, że stanie się to za sprawą firmy Sony. Właśnie ta firma odważyła się na coś, na co nie zdobyli się inni producenci sprzętu fotograficznego – włożenie matrycy o wymiarach filmu małoobrazkowego do korpusu bezluserkowca.