Są takie rzeczy, których z wielu względów nie chcemy lub nie możemy przenieść do chmury. Kolekcje muzyczne wielu z nas liczone są w gigabajtach, a kopie zapasowe filmów na Blu-ray czasem i w terabajtach. Czy to oznacza, że nie możemy mieć do nich dostępu z dowolnego miejsca na świecie lub może chociaż w obrębie naszej sieci domowej? Oczywiście, że możemy. Do tego służy NAS, a ja postanowiłem sprawdzić jednego z najnowszych reprezentantów tej rodziny urządzeń.