Rurki cieplne znane są i stosowane już od wielu lat, choć ich kariera do tej pory związana była raczej z komputerami. Stopniowo jednak coraz częściej wykorzystywane są również w konstrukcji smartfonów.

Codzienność współczesnej kobiety to pośpiech, mnogość zadań, lista spraw do załatwienia i bardzo niewiele czasu dla siebie. Takie tempo wiele pań rekompensuje sobie, zanurzając się w świat literatury.

Rynek małych, tanich, programowalnych platform komputerowych został w znacznym stopniu zdominowany przez Raspberry, ale liczą się na nim również inni gracze. Lub też usiłują się liczyć.

Pierwszy elektroniczny list został wysłany przez Raya Tomlinsona w… 1971 roku. Od tamtej pory minęło już niemal 45 lat, lecz tego typu usługi nadal mają się dobrze i są powszechnie używane.

Amazon po cichu zlikwidował możliwość szyfrowania danych z poziomu urządzenia, a teraz – pod wpływem krytyki – chce się z tego wycofać.

Microsoft co jakiś czas wypuszcza do mediów kolejną informację, przedstawiającą niesamowitą dynamikę, z jaką Windows 10 zdobywa rynek systemów operacyjnych. Kolejne miliony użytkowników przesuwają nam się przed oczyma, ale… dobrze będzie spojrzeć na tę sytuację nieco szerzej.

Producenci smartfonów mają problem, choć może nie widać go na pierwszy rzut oka, gdy oglądamy entuzjastyczne premiery nowych modeli. Otóż… coraz trudniej zachęcić do ich kupna.

Filtry szare to jedno z tych akcesoriów towarzyszących już od dawna fotografom, których nie zastąpimy w Photoshopie czy w specjalnej aplikacji na iPhone’a.

Ze smartfonami często jest tak, że najwięcej uwagi zwracają “okręty flagowe”, a najlepiej sprzedają się później ich tańsze odmiany typu “mini” czy “lite”. Dlatego nie warto ich lekceważyć.

Sony Xperia X, wraz z odmianami X Performance i XA, zadebiutowała niedawno na targach MWC 2016. Mimo to rynkowej premiery tych modeli spodziewamy się dopiero latem.

Izraelska firma Corephotonics gościła już na łamach CHIP.pl, jednak wtedy opowiadaliśmy o opracowywanych przez nią prototypach. Tym razem pojawił się już jednak gotowy produkt.

Historia wykorzystania funkcji rozróżniania siły nacisku w sterowaniu smartfonem jest dość skomplikowana. Zaczęło się w Androidzie, potem pałeczkę zdecydowanie przejęło Apple. Ale kolejne generacje systemów operacyjnych Google mogą tę sytuację zmienić.