Czy Windows nie zapomina ostatnio ustawień folderów? Może to sprawka wirusa? Ustawienia widoku ikon w skrótach za każdym razem wracają do wartości standardowych.

Nawet jeśli Windows 7 ma mieć umiarkowany apetyt na zasoby, warto sprawdzić, czy nasz nie najnowszy już przecież notebook jest wystarczająco sprawny, aby dać sobie radę z nowym systemem Microsoftu.

Co rusz korzystamy z aplikacji zgromadzonych w Panelu sterowania. Nieważne, jaki program stamtąd chcemy wykorzystać, droga do niego zawsze prowadzi przez oddzielne okno Panelu sterowania, a przecież można prościej.

Vista próbuje automatycznie rozpoznać rodzaj plików znajdujących się w folderze, a potem wyświetla je w formie dopasowanych szablonów, na przykład miniatur zdjęć. Ale nie zawsze się to udaje.

Gdy tylko dostępne są aktualizacje, Windows zmienia standardowy tryb zamykania w taki sposób, że przed wyłączeniem komputera automatycznie instalują się aktualizacje. To może dość długo trwać i w efekcie w notebooku pracującym na akumulatorze niepotrzebnie wyczerpać baterię.

Jeśli komuś spodobała się nowa myszka Apple Magic Mouse, to można już jej używać pod Windows. Makowcy za to mogą cieszyć się obsługą kolejnych gestów, jakie daje się wprowadzać na dotykowej powierzchni białego gryzonia.

Większa szybkość, nowe funkcje, mniej nerwów. Pokazujemy, jak ominąć niebezpieczne rafy podczas przesiadki na Windows 7, a także jak uzyskać jego wygląd i funkcjonalność w XP i Viście.

Myszka jaka jest każdy widzi… no właśnie Kostek wziął aparat do Pekinu i zdjęć dziś dobrej jakości nie będzie. Ale wracając do meritum: Magic Mouse po wyjęciu z pudełka po raz kolejny pokazuje, że sprzęt elektroniczny może mieć coś z działa sztuki.

Upłynął już tydzień od kiedy używam nowej wersji Parallels Desktop. W przypadku wykorzystania do równoległej pracy na partycji Boot Camp, nie zauważyłem rewolucji. Ale nowe jednak przyszło, np. w postaci trybu pracy Crystal. A ten jest jeszcze fajniejszy niż Coherence View.

Cybernetyczne ataki na rządowe witryny to już od dawna codzienność. Kraje takie jak USA wydają miliardy dolarów, by chronić swoje systemy. Również Polska armia planuje powołanie specjalnej jednostki do zwalczania zagrożeń w Internecie.

Wczoraj popołudniu pojawiła się wersja 5.0 Parallels Desktop. Jest to aplikacja do wirtualizacji, która w najnowszym wydaniu została zoptymalizowana pod 64-bitowego Snow Leoparda oraz obsługę wirtualnych maszyn z Windows 7. Dziś napiszę co nowego niesie “piątka” i jak wypada w pierwszych testach w porównaniu do poprzedniej wersji.

Czas na nieco testów i kilka zdjęć nowego 13-calowego MacBooka.