Raport USA uznał wyższość Chin. PLAN to ciągle największa marynarka wojenna, ale…

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych regularnie dba o to, aby badać zagrożenie ze strony Chin. W najnowszej odsłonie “China Military Power Report“, biorącej pod lupę rozwój sytuacji wojskowej Chin, ponownie stwierdzono to, co w zeszłym roku – PLAN to ciągle największa marynarka wojenna na świecie, która posiada już nie 350, a 355 okrętów, jeśli porównamy jej rozwój na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.
Raport USA uznał wyższość Chin, PLAN, największa marynarka wojenna,
Raport USA uznał wyższość Chin, PLAN, największa marynarka wojenna,

Największa marynarka wojenna pod kątem liczności należy ciągle do Chin i najpewniej długo się to nie zmieni

Marynarka Wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, znana również pod akronimem PLAN od angielskiego People’s Liberation Army Navy, rozwija się z roku na rok, jak zresztą całe chińskie wojsko. Dlatego Stany Zjednoczone muszą przyglądać się mu bacznie, aby nie obudzić się w przyszłości z przysłowiową “ręką w nocniku”. Dlatego zresztą USA zaczęło dbać o rozwój własnej floty, koncentrując się na mniejszych okrętach. Najnowszy raport, o szacunkowym i spekulacyjnym nieco charakterze, uwzględnia “ewoluującą strategię narodową Chińskiej Republiki Ludowej i przedstawia jej strategiczne cele leżące u podstaw polityki obronnej i strategii wojskowej”.

Czytaj też: Pociski SPICE-250 dla polskich Sił Zbrojnych. Lockheed Martin rozpoczął współpracę z Rafael

Dotyczy to zdolności tego mocarstwa do prowadzenia precyzyjnych uderzeń dalekiego zasięgu w różnych domenach – coraz bardziej zaawansowanych możliwości kosmicznych, nacisku na cyberprzestrzeń oraz przyspieszenia ekspansji broni jądrowej na dużą skalę. Jednak raport, przede wszystkim zapewnia wgląd na flotę PLAN, na którą składa się aż 355 okrętów. To jednak dopiero początek, bo w ciągu następnych 4 lat ta liczba ma wzrosnąć do 420 okrętów, a do 2030 roku aż do 460.

Takie plany chińskiej marynarki wojennej pozostawią znacząco w tyle amerykańską flotę, która liczy sobie na ten moment prawie 300 okrętów z planem dobicia do 355 do 2025 roku, jak podaje The Diplomat. Trudno się temu dziwić, bo rozwój chińskiej gospodarki pozwolił krajowi wydać znacznie więcej na swoje siły zbrojne, a w rzeczywistości tamtejszy budżet obronny wzrósł około sześciokrotnie w ciągu ostatnich sześciu dekad.

Czytaj też: Drugie życie starych myśliwców Chin. Nie w muzeum, a na polu bitwy i bez pilota

Wspomniane 355 okrętów PLAN dotyczy “głównych statków bojowych nawodnych, okrętów podwodnych, lotniskowców, okrętów wojennych, okrętów desantowych i jednostek pomocniczych dla floty”. Na te przydzielone do głównych flot PLAN składają się m.in.:

  • 2 lotniskowce,
  • 58 okrętów podwodnych z napędem jądrowym (12) i konwencjonalnym (56),
  • 2 krążowniki,
  • 34 niszczycieli,
  • 49 fregat,
  • 56 korewet,
  • 67 patrolowych statków z pociskami rakietowymi,
  • 53 głównych okrętów desantowych.

Czytaj też: Po raz pierwszy żołnierze USA stawili czoła wrogim robotom w ramach ćwiczeń

Pewne jest jednak, że względem potęgi marynarki USA, Chiny przegrywają na wielu płaszczyznach. Wystarczy tylko wspomnieć o tym, że całkowita waga wszystkich okrętów chińskiej marynarki wojennej wynosi, wedle dosyć starych danych, ponad 1,8 miliona ton, co w przypadku marynarki USA przekłada się na ponad 4,6 miliona ton. Chiny poszły więc w ilość, co podkreślają zwłaszcza statki patrolowe, ale powoli PLAN nadrabia niedostatki na innych frontach, konstruując nowoczesne lotniskowce i bardzo dobrze (przynajmniej dla PLAN), bo USA posiada na służbie aż 11 lotniskowców.