Luksusowe kabiny balonów kosmicznych Space Perspective
Zacznijmy może od tego, jak oferta Space Perspective prezentuje się na tle innych usług oferowanych przez pozostałe firmy w branży. Wiemy, że balon tej firmy będzie wznosił się na 30 kilometrów, czym nie zaskakuje, bo firma Virgin Galactic chce osiągać wysokości ponad 80 km, a Blue Origin ma zamiar przekroczyć nawet Linię Karmana, czyli umowną granicę kosmosu na wysokości 100 km. To porównanie sugeruje, że nie ma co się przejmować Space Perspective, ale tylko pozornie, bo nie każdy musi przecież chcieć wydawać krocie za lot bliżej granicy kosmosu.
Czytaj też: Porozmawialiśmy z twórcami PLITCH. Ta aplikacja pozwala oszukiwać w grach… i to lubimy!
Oferta Space Perspective jest wyceniona bardziej mainstreamowo z oczywistych względów, bo cena biletów wynosi 125 000 dolarów (obecnie sprzedało się ponad 600 z nich) z planem wystartowania z pierwszymi szczęśliwcami pod koniec 2024 roku. Ci wzniosą się na wspomniane 30 kilometrów, czyli praktycznie 3,5 razy wyżej niż w przypadku lotu samolotem i wtedy “znajdą się powyżej 99 procent ziemskiej atmosfery”.
Czytaj też: Raspberry Pi to komputery do wszystkiego i… wcale nie do niczego. Dekada na rynku świadczy o tym z nawiązką
Te oficjalne słowa przedstawicielki firmy oznaczają, że pasażerowie zobaczą atramentową czerń kosmosu. Przy takiej wysokości nie jest wymagane żadne szkolenie, a cała podróż potrwa 5 godzin, podczas której balon napełniony wodorem ze źródeł odnawialnych będzie wznosił się z prędkością 19 km/h. Uczestnicy lotu będą więc mieć sporo czasu na podziwianie widoków w luksusowych kabinach, z których przestrzeń będzie widoczna z okien o wysokości 1,5 metra.
Czytaj też: Kolejny rosyjski MiG-31 utracony. Tym razem obyło się bez udziału Ukrainy
Każdy podróżnik będzie mógł zasiąść w głębokim siedzeniu w futurystycznie wykończonej kabinie, mając ciągle dostęp do Wi-Fi czy barku ze stylizowanymi napojami. Niestety nie są to wysokości, na których można odczuć stan nieważkości.