Brytyjski lotniskowiec doczeka się nietypowego wsparcia. Mowa o wszechstronnych odrzutowych Banshee

Wedle komandora Roba Taylora, kierownika ds. testów i oceny w Royal Navy Air, który miał okazję przyjrzeć się możliwościom połączenia okrętów z dronami: “istnieje realne zapotrzebowanie na tani dron, taki jak Banshee”. Według niego, ten “może replikować szereg zagrożeń na niebie i zapewnić stanowisko testowe dla przyszłych ładunków”, ale przede wszystkim może też pełnić funkcje zwiadowcze i bojowe. Dlatego też Brytyjski lotniskowiec doczeka się dronów Banshee już w tym roku, aby dokładnie zweryfikować ich potencjał.
Brytyjski lotniskowiec doczeka się nietypowego wsparcia, wszechstronnych odrzutowych Banshee
Brytyjski lotniskowiec doczeka się nietypowego wsparcia, wszechstronnych odrzutowych Banshee

Drony Banshee Jet80+ trafią na brytyjski lotniskowiec, tam będą symulować wrogie pociski oraz samoloty podczas ćwiczeń i nie tylko

Odpowiedzialna za odrzutowe drony Banshee firma QinetiQ ogłosiła, że wygrała kontrakt w wysokości 1,5 miliona funtów w programie Vampire Phase 1. Na jego mocy będzie współpracować z brytyjską marynarką wojenną. W ramach tej współpracy wykaże, jak wielki sens ma umieszczenie dronów Banshee Jet80+ na pokładzie lotniskowca HMS Prince of Wales, co ma nastąpić jeszcze w tym roku.

Czytaj też: Okręt USA stanął w płomieniach! Na nagraniu widać, co próbowało rozszarpać go na pół

Nasz udział w tych ważnych próbach i związanym z nimi programie Vampire Phase 1 pokazuje operacyjne znaczenie Banshee i zdolność QinetiQ do dostarczania trafnych wyników szkoleń operacyjnych i eksperymentów dla [brytyjskiej] Royal Navy. Jesteśmy niesamowicie dumni z naszego partnerstwa z Marynarką Wojenną i możliwości dalszego wspierania jej w podróży w kierunku przyszłych morskich sił powietrznych– powiedział Simon Cooper, Business Development Director UK Defence w QinetiQ.

W ramach tego kontraktu, firma QinetiQ dostarczy swoje doświadczenie eksperymentalne oraz drony Banshee Jet80+, aby pomóc brytyjskiej marynarce w połączeniu latających bezzałogowców z lotniskowcami. Wiemy, że wojskowi będą testować te drony w scenariuszach szkoleniowych oraz ISR, skupiając się na określonych profilach lotu i optycznym rozpoznawaniu.

Czytaj też: Ukraińcy zniszczyli zaawansowany rosyjski czołg unikalną bronią. Wcześniej najpewniej ją przejęli

W ramach tych prób zobaczymy, jak wykorzystamy drony Banshee w przykładowych scenariuszach ISR [wywiad, nadzór i rozpoznanie], czyli w roli, która może być szybko zapewniona w środowisku operacyjnym. Pokaże również, w jaki sposób Vampire może zrealizować nasze potrzeby szkoleniowe, aby lepiej przygotować się na realistyczne zagrożenia, zapewniając, że nasze szkolenia nadal pozostają bliskie realnym sytuacjom– powiedział pułkownik Phil Kelly RM, Head of Carrier Strike & Maritime Aviation, Royal Navy.

Czytaj też: Kolejna rosyjska artyleria zniszczona. Dwie ustrzelone 2S19 Msta-S doprowadziły do niesamowitego wybuchu

Odrzutowe drony Banshee Jet80+ cechuje sygnatura radarowa podobna do nadlatującego pocisku. Ich rozpiętość skrzydeł wynosi około 2,5 metra, a napęd zapewniają dwa 40-kilogramowe statyczne silniki turbinowe, które są w stanie rozpędzić je do 740 km/h na wysokości 7600 metrów przez maksymalnie 45 minut. Co jednak najważniejsze, poza możliwościami ISR, te drony mogą symulować pociski manewrujące i samoloty, co znacząco poprawi jakość ćwiczeń z ich udziałem.