Alexa to niewypał. Amazon traci miliardy dolarów na swoim asystencie głosowym

Alexa miała być przełomową technologią i choć na samym początku faktycznie wszyscy widzieli w niej coś rodem z filmów sci-fi, to po latach okazuje się, że asystent głosowy nie spełnił oczekiwań Amazona. Jaka więc przyszłość czeka Alexę?
Alexa to niewypał. Amazon traci miliardy dolarów na swoim asystencie głosowym

Alexa zamiast zysków przynosi Amazonowi straty

W ostatnim czasie wciąż słyszymy o wielkich zmianach, jakie wprowadzają u siebie rynkowi giganci. Twitter i Meta mają już za sobą masowe zwolnienia, a ich śladem idzie również Amazon, który niedawno musiał zmniejszyć koszty zwalniając pracowników. Taka informacja niektórym może wydawać się dziwna, w końcu firma zawsze zwiększa zatrudnienie przed świętami, jednak jak donosi CNBC, zwolnienia dotyczą głównie działu HR, sprzedaży detalicznej i pracowników zajmujących się niektórymi projektami. Wedle informacji, Amazon chce łącznie zwolnić około 10 tys. osób.

Czytaj też: Black Friday 2022 – zobacz najlepsze promocje

Najwięcej z nich zajmowało się grami w chmurze Luna oraz… asystentem głosowym Alexa. Jak podaje z kolei Business Insider, “do odstrzału” poszły zespoły zajmujące się systemami sztucznej inteligencji, rozumienia języka naturalnego i umiejętnościami konwersacyjnymi. Dlaczego jednak zdecydowano się na taki krok? Alexa, choć niezwykle popularna (notuje się około miliard interakcji tygodniowo), przynosi Amazonowi straty. Powód jest bardzo prosty — użytkownicy asystenta głosowego używają go do rzeczy bardzo trywialnych, takich jak prośby o odtworzenie muzyki czy sprawdzenie pogody.

W ten sposób, choć interakcji jest sporo, Amazon nie ma na czym zarabiać. Dodatkowo, pomimo wielu prób firm trzecich, nie udało się sprawić, by użytkownicy dostatecznie mocno zaangażowali się w aplikacje czy inne “doświadczenia głosowe”. Problemem jest zapewne również fakt, że do korzystania z Alexy konieczne jest inteligentne urządzenie domowe, tymczasem Asystent Google czy Apple Siri może być z nami zawsze, o ile mamy przy sobie smartfona. Dlatego właśnie w te usługi można się bardziej zaangażować, podczas gdy Alexę wykorzystuje się do mało wymagających, trywialnych zadań.

Czytaj też: Polacy kupują, oszuści polują. CERT Polska mówi jasno: nie mamy pojęcia o zagrożeniach w sieci

Jaka jest odpowiedź firmy na te doniesienia? Poproszony przez Insider o komentarz firma zadeklarował, że „jest jak zawsze oddany Echo i Alexie i będzie nadal dużo w nie inwestował”. Masowe zwolnienia zdają się przeczyć tym zapewnieniom, choć niewykluczone, że gigant po prostu przeprowadza reorganizację i w końcu znalazł odpowiednią drogę dla swojego asystenta głosowego.