AMD HYPR-RX ma połączyć sztandarowe technologie firmy, znacząco usprawniając działanie gier
O samej technologii HYPR-RX wiedzieliśmy już wcześniej, ale dopiero teraz AMD udostępniło co nieco informacji na jej temat. Okazuje się, że ta technologia połączy istniejące i dostępne już w oprogramowaniu firmy funkcje Radeon Super Resolution, Radeon Boost i Radeon Anti-Lag w ramach jednego ustawienia. To oznacza, że “wystarczy tylko jeden klik”, aby znacząco poprawić to, jak działają gry.
Czytaj też: Składane smartfony mają wadę, która doprowadza mnie do szału. I wcale nie chodzi o czas pracy
HYPR-RX ma być częścią wstępnie ustawionych profili dostępnych poprzez zakładkę Graphics w aplikacji sterowników, co odda w ręce gracza decyzję co do tego, co jest jego priorytetem podczas gry. Zapewne wybór będzie prosty i sprowadzi się do nałożenia priorytetu na jakość grafiki, płynność działania lub idealne wyważenie jednego i drugiego. Jako że w grę wchodzą trzy doskonale znane technologie, łatwo przewidzieć to, na co dokładnie wpłynie AMD HYPR-RX.
W skrócie więc, dzięki temu rozwiązaniu tylko jednym kliknięciem zmniejszymy opóźnienia systemowe, aktywujemy dynamiczne skalowanie rozdzielczości oraz skalowanie obrazu w czasie rzeczywistym. Co ważne, ten ostatni punkt nie dotyczy wykorzystania FSR 2.0, czyli konkurencji dla DLSS, a prostszego algorytmu RSR (na bazie FSR 1.0), który działa wyłącznie na poziomie sterownika. To zapewni, że HYPR-RX będzie dostępny dla każdego gracza i nie będzie powodował problemów ze stabilnością.
Czytaj też: Nowy smartwatch Motoroli jest zarówno niespodziewany, jak i zupełnie niepotrzebny
Trochę na tę funkcję poczekamy, bo HYPR-RX będzie dostępny dopiero w pierwszej połowie 2023 roku, ale AMD pochwaliło się już tym, jak działa. Powyżej możecie podejrzeć skuteczność tego rozwiązania w Dying Light 2, gdzie technologia zwiększyła liczbę klatek na sekundę o 85%, bo z 90 do 166 FPS przy ustawieniach wysokich w Full HD przeskalowanym do 1440p. Dodatkowo funkcja zmniejszyła opóźnienia z 30 ms do 11 ms, więc można zdecydowanie powiedzieć, że poprawia trzy newralgiczne cechy tego, jak “dobrze” działają gry.