Rusza nowa komercyjna morska elektrownia wiatrowa. Zasili 150 tys. gospodarstw domowych

Japonia ma wielki plan na rozwój krajowego sektora energetycznego, który już teraz robi wrażenie, jako że zapewnia 25 procent państwowego zapotrzebowania energetycznego z wykorzystaniem źródeł odnawialnych. Do 2030 roku ta wartość ma sięgnąć 38% i częścią tego będą zapewne podobne instalacje, jak ta najnowsza, która niedawno rozpoczęła pracę na pełnych obrotach.
Rusza nowa komercyjna morska elektrownia wiatrowa. Zasili 150 tys. gospodarstw domowych

Noshiro Farm to pierwsza komercyjna morska elektrownia wiatrowa w Japonii

22 grudnia farma wiatrowa Noshiro Farm zyskała w pełni operacyjny status jako pierwsza w Japonii komercyjna morska elektrownia wiatrowa zaprojektowana na większą skalę. W kraju kwitnącej wiśni podobne elektrownie działały już wcześniej, ale były projektami państwowymi, a nie oddolnymi i powstającymi głównie w celu czerpania zysku ze sprzedaży energii. Sama instalacja jest jedną z dwóch części inwestycji, której właścicielem jest Akita Offshore Wind Corporation i która sprowadza się do 140-megawatowego projektu, obejmującego dwie morskie farmy wiatrowe – Akita i Noshiro.

Czytaj też: Największa na świecie elektrownia falowa powstanie w kraju zżeranym przez rekordową inflację

Na ten moment pracę rozpoczęła dopiero farma Noshiro, która znajduje się około 480 km od Tokio na Morzu Japońskim. Akita ma z kolei “rozpocząć komercyjną działalność w odpowiednim czasie”, ale z racji swojej skali, będzie mniej imponująca od tej pierwszej. Podczas gdy elektrownia Noshiro generuje już energię elektryczną z wykorzystaniem 20 turbin wiatrowych Vestas, Akita wykorzysta “tylko 13” z nich.

Czytaj też: Nie rusza się, a produkuje energię. Oto niezwykła elektrownia wiatrowa

Każda turbina cechuje się mocą na poziomie 4,2 megawata i została zainstalowana przez brytyjską firmę Seajacks International. Łącznie 33 turbin będzie dostarczać energię elektryczną do Tohoku Electric Power, która następnie ma zasilać około 150000 gospodarstw domowych w ramach 20-letniej umowy.

Czytaj też: Pierwsza tak duża elektrownia CAES już działa w Chinach. Jaką energię wykorzystuje?

Mimo czysto biznesowych pobudek, takie elektrownie znacząco wesprą Japonię w realizacji wielkiego energetycznego planu. Jest to o tyle ważne, że pod koniec maja bieżącego roku kraj ten dołączył do innych zrzeszonych w grupie G7, które zobowiązały się do zakończenia finansowania zagranicznych projektów związanych z paliwami kopalnymi. To jeden z wielu kroków, które podjęła Japonia w drodze ku lepszej, bezemisyjnej przyszłości, czego częścią jest też plan czerpania 10 gigawatów mocy z energetyki wiatrowej do 2030 roku i aż 45 GW do 2040 roku.