Czapki z głów, idą mistrzowie. Te panele słoneczne zmiotą chińskich konkurentów z planszy

Nie trzeba było długo czekać, a mamy nowy rekord wydajności dla tandemowych ogniw fotowoltaicznych. Mało tego, wyczynu dokonał ten sam zespół badawczy. Przed kim dokładnie powinniśmy ściągać teraz czapki z głów?
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Naukowcy z Uniwersytetu Nauki i Technologii Króla Abdullaha z Arabii Saudyjskiej (w skrócie KAUST) pobili swój własny rekord w konstruowaniu najbardziej wydajnego tandemowego ogniwa słonecznego. O wyczynie poinformował jeden z badaczy Erkan Aydin na swoim profilu na LinkedIn oraz serwis PV Magazine.

Czytaj też: Cały świat patrzy na Arabię Saudyjską. Ich rekordowe ogniwo fotowoltaiczne miażdży sprawnością

Tandemowe moduły, na którymi już od wielu miesięcy pracują uczeni, składają się z dwóch podogniw: dolnego krzemowego i górnego perowskitowego. W takiej kombinacji urządzenie jest w stanie wykręcać o wiele wyższe wartości dla sprawności konwersji energii, niż w przypadku pojedynczego ogniwa. Na razie ta technologia nie jest w powszechnym użytku, ale widzi się w niej następcę dla tradycyjnej krzemowej mono- i polikrystalicznej fotowoltaiki.

Panele słoneczne z Arabii Saudyjskiej z nowym rekordem. Pobili sami siebie

O poprzednim rekordzie informowałem jeszcze w kwietniu 2023 roku. Wówczas pierwszy raz przekonaliśmy się, jaki potencjał drzemie w ośrodku badawczym z Arabii Saudyjskiej. W skład zespołu badawczego wchodzą uczeni z wielu krajów, m.in. Holandii, Turcji czy Chin. Kwietniowy rekord przyniósł wydajność rzędu 33,2 proc. A ten obecny?

Naukowcy opracowali niewielkie ogniwo o wymiarach jednego centymetra kwadratowego. Podczas testów jego sprawności, wykazano wydajność na poziomie 33,7 proc. A więc o 0,5 pp. więcej niż odnotowano wcześniej. Rekordową wartość potwierdziło Europejskie Centrum Testowych Instalacji Słonecznych (ESTI).

Czytaj też: Organiczne ogniwa słoneczne z nowym rekordem. Czym chińska technologia różni się od innych?

Zwróćmy uwagę na fakt, że saudyjskie urządzenie jest bardzo małych rozmiarów i nie prezentuje jeszcze formy skalowalnej, czyli takiej, którą można proporcjonalnie zwiększyć na potrzeby masowej produkcji bez żadnych ubytków w technicznych parametrach.

Czytaj też: Fotowoltaiczny wyścig nie ustaje. Badacze pochwalili się nowym rekordem wydajności

Jeśli mowa o skalowalnych ogniwach, to w ostatnich dniach brytyjska firma Oxford PV w swojej fabryce w niemieckiej Brandenburgii wyprodukowała najmocniejsze tandemowe panele słoneczne tego typu. Są one rzeczywistych rozmiarów, a więc, logicznie myśląc, większe. Niestety nie mogą pochwalić się wydajnością powyżej 30 proc., bo ta wynosi „tylko” 28,6 proc.