Samoloty rodem z przyszłości. Lotnictwo USA zrobiło krok w stronę rewolucji

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych nawiązały oficjalną współpracę ze startupem lotniczym JetZero w celu opracowania samolotu typu Blended Wing Body (BWB) o jednoznacznej nazwie XBW-1. Ten ma wznieść się w przestworza jeszcze do końca trwającej dekady i zrewolucjonizować w następstwie lotnictwo USA, prezentując sobą innowacyjne podejście do projektowania samolotów.
Samoloty rodem z przyszłości. Lotnictwo USA zrobiło krok w stronę rewolucji

Siły Powietrzne USA widzą przyszłość w konstrukcji BWB. JetZero XBW-1 ją zweryfikuje

W ramach tego najnowszego przedsięwzięcia Siły Powietrzne USA chcą utorować drogę dla tankowców i samolotów transportowych nowej generacji, stawiając na zwiększoną oszczędność paliwa i udźwig. Projekt jest jednocześnie zgodny z celami programów Next-Generation Air Refueling System (NGAS) i Next-Generation Airlift (NGAL), z których oba są w trakcie procesu udoskonalania. Główne cele tej inicjatywy obejmują zaprojektowanie samolotu o wydajności aerodynamicznej przewyższającej Boeinga 767 lub Airbusa A330 o co najmniej 30 procent. Taka wydajność w połączeniu z zaawansowaną technologią silników daje obietnicę znacznej poprawy efektywności paliwowej.

Czytaj też: Uwolni lotnictwo USA od największego ograniczenia. Ten samolot będzie rewolucyjny

Tego typu znaczny zysk ma zagwarantować zupełnie odmienny projekt samolotu względem tego, do czego jesteśmy aktualnie przyzwyczajeni. Nie bez powodu bowiem konfiguracja BWB badana przez Siły Powietrzne USA w ciągu ostatnich dziesięcioleci jest obecnie postrzegana jako kluczowa dla sprostania wyzwaniom potencjalnej konfrontacji na Pacyfiku, czyli rejonu, który od sił powietrznych wymaga znacznie okazalszych możliwości tankowania w powietrzu i transportu powietrznego. Czym więc projekt samolotu typu BWB różni się od tego “tradycyjnego”? Przede wszystkim tym, że jego korpus i skrzydła są bezpośrednio ze sobą połączone, a nie montowane osobno, co umożliwia uzyskanie większej objętości wewnętrznej dla pasażerów i ładunku. Gdyby tego było mało, także podejście poprawia aerodynamikę, manewrowość i wydajność paliwową przy jednoczesnym zmniejszeniu poziomu emisji hałasu. 

Czytaj też: Amerykańska armia będzie miała nowy samolot zwiadowczy. Dwie duże firmy łączą siły

Innymi słowy, samym tylko przerzuceniem się na konstrukcję BWB, lotnictwo USA zyskałoby samoloty transportowe i tankowce powietrzne zupełnie nowej generacji. Te mogłyby nie tylko latać z okazalszym ładunkiem, ale też wyruszać na dłuższe misje przy jednoczesnym zachowaniu niższej sygnatury radarowej, akustycznej i cieplnej, co obniża szanse na ich wykrycie i w następstwie zestrzelenie. Te ostatnie zalety wynikają z zamontowanych na górze samolotu wylotów spalin oraz braku ogona.

Czytaj też: Airbus wykorzysta jedno z najbardziej niebezpiecznych paliw, aby zrewolucjonizować samoloty

Warto jednak podkreślić, że tego typu samoloty najpewniej nie trafią na służbę w najbliższych latach. Aktualnie projekt obejmuje opracowanie wyłącznie demonstratora, który spróbuje przekonać osoby decyzyjne w lotnictwie USA, że warto pójść w tym kierunku. Ten ma polecieć dopiero w 2027 roku i wtedy dopiero nakreślić przyszłość konfiguracji BWB w zastosowaniach wojskowych. Więcej na ten temat możecie przeczytać w moim poprzednim artykule, gdzie na tapet brałem podobną propozycję Boeinga.