Polacy wyprzedzili cały świat. Najczystsze paliwo przyszłości powstanie właśnie u nas

O takich dokonaniach polskich naukowców relacjonuje się z samą przyjemnością. Inżynierowie z Politechniki Warszawskiej po raz kolejny potwierdzili swoją światową pozycję w kategorii innowacyjnych ogniw paliwowych, które za kilka lat mogą stać się komercyjnym produktem przyjaznym dla środowiska.
Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej / źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna

Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej / źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna

Nad innowacyjnymi ogniwami paliwowymi pracują naukowcy z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa na Politechnice Warszawskiej. Zanim jednak przejdziemy do tego, jaki projekt obecnie prowadzą, poznajmy ich dotychczasowe osiągnięcia. Jak przekazano w komunikacie prasowym uczelni, już od lat inżynierowie z PW pracują nad udoskonalaniem ogniw paliwowych ze stopionym węglanem, czyli tzw. MCFC (Molten Carbonate Fuel Cell).

Czytaj też: Polacy stworzyli laser, jakiego jeszcze nie było. To początek nowej drogi

W ramach wcześniejszego projektu TENNESSEE we współpracy z Tauronem opracowali oni urządzenie, które wychwytuje dwutlenek węgla ze spalin. Prototypowa konstrukcja stanęła w elektrowni w Łaziskach Górnych. Jego działanie wpływa na poprawę parametrów pracy instalacji power-to-gas – informuje PW.

Członkowie zespołu pracującego nad ogniwami paliwowymi i elektrolizerami: (od lewej) mgr. inż. Olaf Dybiński, Arkadiusz Sieńko, mgr. inż. Aliaksandr Martsinchyk, prof. dr hab. inż. Jarosław Milewski, dr inż. Arkadiusz Szczęśniak / źródło: Politechnika Warszawska, materiały prasowe

Polacy pracują nad ko-elektrolizerem do produkcji paliw sztucznych

Doświadczenie nabyte przy konstruowaniu tak zaawansowanych technologii okazało się bardzo przydatne przy obecnym projekcie naukowym. W przypadku MCFC energia elektryczna jest produkowana przy jednoczesnym dostarczaniu wodoru. Teraz naukowcy działają nad odwrotnym procesem – chcą dokonać syntezy paliw bezpośrednio z wody, dwutlenku węgla i energii elektrycznej pochodzącej z OZE.

Czytaj też: Polacy mogą patrzeć z zazdrością. U sąsiada budują pompę ciepła, jakiej jeszcze nie było

Wstępnie udało się doprowadzić do stworzenia takiego urządzenia i przeprowadzenia syntezy, ale jedynie w małej skali. Aby system miał szersze zastosowanie należy wykorzystać tutaj rozwiązanie z wieloma ogniwami połączonymi szeregowo w jeden stos. W ten oto sposób zrodził się u naukowców pomysł na kolejny duży projekt badawczy o nazwie COYOTE, który w dodatku zyskał finansowe wsparcie w ramach programu LIDER 13 Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Zasada działania ko-elektrolizera opracowywanego w ramach projektu COYOTE / źródło: Politechnika Warszawska, materiały prasowe

Warto wymienić członków zespołu, którzy rozpoczęli prace nad wyjątkowym rozwiązaniem. Są nimi mgr inż. Aliaksandr Martsinchyk, mgr inż. Olaf Dybiński, mgr inż. Pavel Shuhayeu, prof. dr hab. inż. Jarosław Milewski, dr inż. Jakub Skibiński oraz dr inż. Kamil Futyma. Ich zadaniem jest stworzenie pierwszego polskiego urządzenia do syntezy paliw sztucznych, czyli takich, które nie posiadają żadnych zanieczyszczeń w postaci związków siarki, azotu czy cząstek stałych.

Czytaj też: Polacy sprawili, że akumulatory będą znacznie lepsze. Lista korzyści jest imponująco długa

W tym miejscu trzeba nakreślić, że nie będzie to łatwa droga i Polacy znajdują się dopiero na jej początku. Pierwszym krokiem będzie opracowanie ko-elektrolizera MCE, w którym będzie przeprowadzana elektroliza z udziałem stopionych węglanów. Na tym etapie wyprodukowany zostanie gaz syntetyczny, który zostanie zastosowany w reaktorze Fishera-Tropscha. Wszystko według koncepcji nazwanej przez badaczy Hyflow.

Projekt COYOTE rozpoczął się w czerwcu 2023 roku i potrwa trzy lata. Opracowanie technologii do produkcji paliw sztucznych jest szczególnie ważne również w kontekście unijnego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 roku. Zatem Polacy mogą na tym polu osiągnąć coś, na czym skorzysta cała Europa.