Tajwan pokazał niszczycielską broń w akcji. Spójrz na samobójczego drona Chien Hsiang

Ogólnoświatowy zachwyt bojowymi dronami latającymi dotarł również do Tajwanu, ale kraj już znacznie wcześniej rozwijał swoje wojskowe bezzałogowce w roli broni. Przykładem tego jest Chien Hsiang, który doczekał się właśnie wyjątkowego nagrania.
Tajwan pokazał niszczycielską broń w akcji. Spójrz na samobójczego drona Chien Hsiang

Dron Chien Hsiang w akcji. Ta broń Tajwanu jest jedną z najbardziej nowoczesnych

Zaprezentowany publicznie w 2017 roku Chien Hsiang to tajwański dron o skrzydłach typu delta, którego w ruch wprawia tylne śmigło pchające napędzane pojedynczym silnikiem spalinowym. Wiemy już więc o nim dobre sześć lat, ale dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że podczas lotu wykorzystuje parę rozkładanych anten. Te wykorzystuje się zapewne w celu poprawienia komunikacji z operatorem, choć w ogólnym rozrachunku ten nie musi nieustannie nadzorować toru lotu drona, dzięki możliwości zaprogramowania trasy oraz funkcji pokładowego autopilota. Poza tym Chien Hsiang może autonomicznie namierzać wrogie radary, naprowadzając się na ich emisje o częstotliwości radiowej, jego wytrzymałość lotu wynosi pięć godzin, a maksymalny zasięg aż 1000 km.

Czytaj też: Wojsko Tajwanu utrzymywało swoją superbroń w tajemnicy przez ponad dekadę… aż do dziś

Dron Chien Hsiang przypomniał o sobie za sprawą rozległego nagrania, które zostało opublikowane przez tajwańskie ministerstwo obrony. Wprawdzie to nie skupia się wyłącznie na tej dokładnie broni w rękach Tajwanu, ale i tak jest jednym z najciekawszych elementów. Znalazł się na materiale zapewne z racji rosnącego zainteresowania bezzałogowymi statkami powietrznymi na całym świecie, co tyczy się zarówno tych zaawansowanych dronów, mogących pełnić funkcję “bezzałogowych myśliwców”, jak i tych prostszych, czyli służących do przeprowadzania zwiadu oraz ataku.

Czytaj też: Okręt podwodny, jakiego świat nie widział. Rosjanie stworzyli broń, która do dziś zaskakuje

Chien Hsiang to przykład amunicji krążącej, czyli po prostu drona kamikadze, który to jest niczym bardzo inteligentny pocisk, okupując to swoją jednorazowością. Widać to na samym nagraniu, ukazującym wiele wariantów Chien Hsiang. Część z nich ma kamery zamontowane w pozycjach skierowanych do przodu pod kadłubem, a niektóre dzierżą obrotową kamerę, dzięki czemu robią znacznie większy użytek z operatora. Taka prosta zmiana w konfiguracji pozwala porzucić podejście obierania celów “z góry” w formie współrzędnych i pozwala na pozyskiwanie celów oraz rozpoznanie w czasie rzeczywistym.

Czytaj też: Chińczycy mają broń, która może działać w “nieskończoność”. Ta technologia zmieni realia wojny

Na nagraniu widać, jak wystrzelony z 12-komorowej wyrzutni mobilnej dron Chian Hsiang pełni swoją funkcję broni wręcz idealnej, wnosząc się w powietrze szybko i bezproblemowo, a następnie udając się w kierunku celu. Podczas lotu wysunął swoje dwie anteny i po czasie zanurkował na cel…. zapewne go niszcząc, ale tajwańscy urzędnicy nie chcieli, aby moc tej eksplozji została ujawniona światu. Nagranie urywa się bowiem tuż przed momentem uderzenia drona w cel. Tego typu broń z pewnością jest nieoceniona i Tajwan doskonale o tym wie. Więcej o tym przeczytacie tutaj.