Poważna luka w zabezpieczeniach Chrome’a. Lepiej zaktualizuj swoją przeglądarkę

Przeglądarka Chrome jest najpopularniejszym programem do surfowania w sieci. Zarówno na komputerach, jak i urządzeniach mobilnych. Google wciąż dodaje do niej nowe, ulepszające działanie funkcje, ale czasem potrzebna jest również aktualizacja zabezpieczeń. Tak jest właśnie w tym przypadku, bo właśnie odkryto poważną lukę, którą mogą wykorzystać cyberprzestępcy.
Chrome
Chrome

Google łata lukę w zabezpieczeniach przeglądarki Chrome

Niezależnie od tego, jak bardzo firmy dbają o zabezpieczenia swoich produktów, czasem pojawiają się w nich groźne luki. Wówczas konieczne jest szybkie działanie i wydanie odpowiedniej aktualizacji, co jednak nie od razu gwarantuje rozwiązanie problemu. Reszta leży już bowiem w rękach użytkowników, bo to oni muszą taką łatkę zainstalować, by zadbać o swoje bezpieczeństwo. Google wydało właśnie taką aktualizację, której zadaniem jest załatanie luki typu zero-day w zabezpieczeniach przeglądarki Chrome.

Czytaj też: Samsung przypomina o uniwersalnych gestach Galaxy Watch. Te funkcje zwiększają dostępność smartwatchy

Z racji, że Chrome jest najpopularniejszą przeglądarką internetową na świecie – na komputerach i urządzeniach mobilnych – narażonych jest naprawdę wiele osób. Na blogu poświęconym nowym wydaniom Chrome’a, Google poinformował o wydaniu poprawki pozbywającej się exploita CVE-2023-6345. Firma nie podzieliła się jednak szczegółami błędu, co jest zrozumiałe. Po wykryciu tego typu luk zawsze trzyma się w tajemnicy to, jak działają i na jakie szkody mogą zostać narażeni użytkownicy. Takie informacje ujawnia się dopiero po tym, kiedy większość użytkowników zainstaluje poprawkę, by nie dawać cyberprzestępcom gotowych metod działania. Domyślać się można, że odkryty błąd typu zero-day może być wykorzystywany do włamania się na urządzenia, a co za tym idzie, uzyskania dostępu do bardzo wrażliwych danych.

Czytaj też: Ta wyspa aparatów to chyba jakiś żart. Wszystko, co wiemy o Oppo Find X7 przed premierą

Gigant z Mountain View wydał więc Chrome’a w wersji 119.0.6045.199 dla komputerów Mac i Linux oraz wersji 119.0.6045.200 dla systemu Windows, a także wersję 119.0.6045.193 dla Androida. Żeby uniknąć niebezpieczeństwa, najlepiej jak najszybciej zainstalować tę poprawkę na komputerze i telefonie. Przeglądarka Google’a zwykle aktualizuje się automatycznie po ponownym uruchomieniu aplikacji, ale dla pewności lepiej to sprawdzić w Google Play (na telefonie) oraz w sekcji Pomoc -> Informacje o przeglądarce Google Chrome (na komputerze).

Oprócz poprawki błędów gigant pracuje też nad kolejnymi ulepszeniami dla swojej przeglądarki. W tym roku dostaliśmy ich zresztą całkiem sporo – mniejsze i większe zmiany poprawiające interfejs, automatyczne przełączanie się pomiędzy motywami, dynamiczne motywy do paska zakładek i wiele innych. Tymczasem firma przygotowuje się do wprowadzenia Chrome’a w wersji 120, wraz z którą pojawi się nowa opcja dla komputerów stacjonarnych. Funkcja o nazwie Responsive toolbar, która przyda się po zmianie rozmiaru okna przeglądarki na mniejszy. W takich sytuacjach pasek adresu też ulega pomniejszeniu, przez co tracimy bezpośredni dostęp do niektórych funkcjonalności. Po aktualizacji w rozwijanym menu pojawiają się skróty do tych opcji. Będzie to przydatne zwłaszcza dla tych osób, które muszą korzystać z przeglądarki na mniejszych ekranach, np.  na laptopach i dzielić przestrzeń pomiędzy kilka innych aplikacji.

Czytaj też: Samsung idzie w sztuczną inteligencję. Wszystko, co wiemy o Galaxy S24

Na tę zmianę musimy jednak jeszcze trochę poczekać, do wydania Chrome’a 120 w stabilnej wersji. Tymczasem upewnijcie się, że zainstalowaliście wspomnianą wcześniej poprawkę błędów, dzięki której zadbacie o bezpieczeństwo swoich danych na komputerze i urządzeniach mobilnych.