USA się to nie spodoba. Marynarka Chin ogłosiła nowe plany

Wygląda na to, że Chiny nie mają zamiaru powstrzymywać się od dalszego rozwijania potencjały swojej marynarki wojennej, a to coś, co nie spodoba się USA. Zwłaszcza że nie mowa tutaj o kolejnych fregatach i niszczycielach, a kolosalnych okrętach, służących za pływające bazy morskie.
USA się to nie spodoba. Marynarka Chin ogłosiła nowe plany

Na trzech się nie skończy. Chiny mają zamiar zbudować czwarty lotniskowiec

Lotniskowce to wyjątkowe okręty, na których zbudowanie i utrzymanie mogą pozwolić sobie jedynie najwięksi. Dlatego właśnie w te pływające bazy morskie zainwestowali głównie Amerykanie, utrzymując obecnie 11 okrętów tego typu, podczas gdy inne kraje (Francja, Hiszpania, Indie) mają ledwie 1-2 lotniskowce na służbie, z czego tylko Francji oraz USA udało się stworzyć lotniskowce z reaktorami jądrowymi na pokładzie. Właśnie tak – nawet największy i najnowszy lotniskowiec Chin nadal wykorzystuje “tradycyjną” formę napędu, a nie potęgę atomu. To jednak może ulec zmianie.

Czytaj też: O krok przed wrogiem. System TITAN zapewni Armii USA przewagę, dzięki sztucznej inteligencji

Lotniskowiec Liaoning

Aktualnie Chiny wykorzystują trzy lotniskowce, bo Liaoning, Shandong i pachnący jeszcze nowością Fujian, którego można zaliczyć do grona nielicznych superlotniskowców. Pamiętajmy jednak, że dwa starsze lotniskowce nie są specjalnie zaawansowane technologicznie, robiąc użytek wyłącznie z rampy do posyłania samolotów w przestworza, a nie katapulty EMALS, jak to ma miejsce na pokładzie Fujian. To zresztą jeden z wyznaczników tego, jak zaawansowany jest rzeczywiście lotniskowiec Fujian, choć ten tytuł może dzierżyć nie tak długo.

Czytaj też: LITENING Large Aperture to wyjątkowy klucz lotnictwa USA do uzyskania przewagi nad wrogiem

Chiny zwodowały nowy lotniskowiec, Fujian dorównuje amerykańskim superlotniskowcom
Lotniskowiec Fuijan

Wedle najnowszych nieoficjalnych informacji, Chiny wkrótce oficjalnie ogłoszą plan zbudowania czwartego już lotniskowca. Według państwowych mediów w Hongkongu, oficjalne ogłoszenie dotyczące tego okrętu jest oczekiwane już wkrótce i są szanse, że będzie to lotniskowiec nowej generacji, bo wykorzystujący napęd jądrowy. Taki rodzaj lotniskowca gwarantuje nieporównywalny zasięg operacyjny i wytrzymałość, dlatego osiągnięcie tego byłoby znaczącym kamieniem milowym dla chińskiej marynarki wojennej.

Czytaj też: Uderzy dalej i jeszcze mocniej. Nowy pocisk dla Armii USA zrobi z wyrzutni HIMARS superbroń

Jak taki czwarty lotniskowiec wpłynie na potencjał Chin w zakresie działań wojennych? Tak naprawdę bardzo, bo aktualnie kraj wyznaje zasadę, wedle której tylko jeden z trzech lotniskowców jest w pełni gotowy do służby, podczas gdy pozostałe dwa przechodzą prace konserwacyjne w porcie. Czwarty lotniskowiec to więc podwojenie potencjału państwa w zakresie samych lotniskowców, a tym samym lotnictwa sił powietrznych poza swoimi granicami. USA mogą więc bezsprzecznie czuć się zaniepokojone. Nie tyle o teraźniejszość, ile o przyszłość, bo aby naprawdę dorównać marynarce wojennej USA, a zwłaszcza jej flocie na Pacyfiku, Chiny muszą znacznie rozszerzyć swoją flotę lotniskowców, dążąc do równowagi z siedmioma napędzanymi jądrowo lotniskowcami Ameryki.