Tani luksus? Nowe SUV-y Chery mogą zmienić polski rynek

Chińska marka Chery szykuje się do wejścia na polski rynek z dwoma modelami, bo Tiggo 7 i Tiggo 8. Te SUV-y dostępne w wersjach spalinowych (ICE) i hybrydowych plug-in (PHEV) mają spełnić oczekiwania europejskich kierowców zarówno pod względem stylistyki, jak i technologii.
Tani luksus? Nowe SUV-y Chery mogą zmienić polski rynek

Chińska rewolucja na polskich drogach? Chery Tiggo 7 i 8 już wkrótce nad Wisłą

Tiggo 7 i Tiggo 8 szykujące się do podboju polskiego rynku reprezentują nową filozofię projektowania, którą to może pochwalić się aktualnie marka Chery. Wyraźnie różnią się bowiem od modeli dostępnych np. w Hiszpanii, które bazują jeszcze na starszych projektach. Tiggo 8 ma swoje dynamiczne linie, duży grill, ostre światła LED, masywne 19-calowe felgi, ukryte klamki i pełnowymiarowy pas świetlny z tyłu, co nadaje mu nowoczesny wygląd premium, nawiązując rzecz jasna do rozwiązań, które stosuje Audi czy Mercedes. Tiggo 7 zachowuje z kolei bardziej kompaktowe proporcje i dynamiczny charakter, choć również w duchu najnowszej szkoły designu Chery.

Czytaj też: Naładujesz szybciej niż zatankujesz. Chiny sprawiły, że to już nie samochodowe marzenia, a rzeczywistość

Oba modele będą dostępne z klasycznym napędem spalinowym oraz w wariancie hybrydowym plug-in, bazującym na technologii Chery Super Hybrid. Według producenta, PHEV-y mają oferować łączny zasięg ponad 1000 km, z czego około 90 km przejedziemy w trybie w pełni elektrycznym. W praktyce jednak warto pamiętać, że dane testowe często znacznie odbiegają od wyników w codziennej eksploatacji, a to zwłaszcza w zimnym klimacie Europy Środkowej. Nowego w pełni elektrycznego modelu jednak się od Chery jeszcze nie doczekamy, więc same hybrydy będą zapewne dla firmy półśrodkiem przed wielkim wejściem w sektor BEV (Battery Electric Vehicles).

Czytaj też: To nie akumulator ani silnik, ale i tak może zrewolucjonizować samochody elektryczne

Chery Tiggo 7

Chery jest obecne na rynku od 1997 roku, a tylko w 2024 roku sprzedało 2,6 miliona aut, notując wzrost o 38,4% rok do roku. Ponad milion pojazdów trafiło na eksport, a przychody firmy wyniosły ok. 283 miliardy złotych. Innymi słowy, firma musi znać się na rzeczy… ale nadchodzące wejście na rynek europejski – i polski – to zupełnie inna skala wyzwania. Konsumenci są tu bardziej wymagający, a chińskie marki nadal muszą walczyć o zaufanie. Wiele zależy więc od cen Tiggo 7 i Tiggo 8 (których jeszcze nie podano) oraz od rozbudowy sieci serwisowej, co pokazuje np. doświadczenie MG, które z powodzeniem zbudowało swoją pozycję właśnie dzięki agresywnej polityce cenowej i serwisowej.

Czytaj też: Lamborgini na dwóch kołach, czyli czas wydać majątek na nowy motocykl Ducati

Oficjalna premiera Tiggo 7 i Tiggo 8 odbędzie się w czerwcu w Warszawie, a polskie warianty będą różnić się od modeli sprzedawanych w innych krajach, np. w Hiszpanii. Wiemy, że Tiggo 8 będzie dostępny w kolorach czarnym, białym, szarym i zielonym. Tiggo 7 w czarnym, białym, czerwonym i szarym, a wersje hybrydowe także w srebrnym i niebieskim.