Wojna orbitalna. Chiny odmroziły tajną broń kosmiczną z Zimnej Wojny
Chiny powróciły do koncepcji systemu częściowego bombardowania orbitalnego (FOBS – Fractional Orbital Bombardment System), czyli strategii z czasów zimnej wojny, polegającej na wynoszeniu uzbrojenia na niską orbitę okołoziemską, a następnie deorbitowaniu go w celu zaatakowania celu. Taka trajektoria pozwala na uderzenie z niespodziewanych kierunków, co potencjalnie pozwala ominąć tradycyjne systemy obrony przeciwrakietowej, które są zaprojektowane do wykrywania bardziej przewidywalnych trajektorii. Według szacunków Defense Intelligence Agency (DIA), do 2035 roku Chiny mogą rozmieścić nawet 60 systemów przenoszenia broni jądrowej opartych na FOBS, co stanowi znaczny wzrost względem obecnych możliwości.
Czytaj też: Rowerowa rewolucja czy prestiżowy eksperyment? Bianchi E-Vertic FX otwiera nowy rozdział dla legendy

Technologia FOBS oferuje strategiczne przewagi dzięki zdolności do omijania nawet najbardziej zaawansowanych systemów wczesnego ostrzegania w rękach np. Stanów Zjednoczonych, a to zwłaszcza tych skoncentrowanych na zagrożeniach nadchodzących z półkuli północnej. Dzięki potencjalnemu podejściu broni od strony południowej czas na detekcję i reakcję może zostać znacznie skrócony, a to z kolei komplikuje strategie obronne. Nie jest to jednak koniec tej poniekąd superbroni, które rozwijają Chiny, bo oprócz FOBS, państwo robi ogromne postępy w sektorze technologii hipersonicznych pojazdów szybujących (HGV – Hypersonic Glide Vehicles).
Czytaj też: Nowy silnik Bosch CX-R zrewolucjonizuje e-MTB. 400% wspomagania i 100 Nm momentu

Ten rodzaj broni jest zdolny do osiągania prędkości przekraczających Mach 5, lecenia na niskiej trajektorii i manewrowania w trakcie lotu, co akurat czyni go wyjątkowo trudnym do przechwycenia. DIA przewiduje, że do 2035 roku Chiny mogą rozmieścić nawet 4000 sztuk HGV, co stanowi drastyczny wzrost względem obecnych szacunków na poziomie 600. Trudno się więc dziwić, że w odpowiedzi na te działania ze strony Chin, Stany Zjednoczone realizują ambitny projekt obrony przeciwrakietowej o nazwie Golden Dome (Złota Kopuła), mający na celu przeciwdziałanie nowym zagrożeniom z przestrzeni kosmicznej. Ta koncepcja ma stworzyć wielowarstwową tarczę obronną zdolną do wykrywania i neutralizowania rakiet, a w tym tych wyposażonych w HGV i wystrzeliwanych w ramach FOBS.

Czytaj też: Niczym zakazane zaklęcie. Twój rower elektryczny może jechać jeszcze szybciej
Dziś samo wskrzeszenie FOBS i szybki rozwój broni hipersonicznej podkreślają zmieniający się charakter odstraszania strategicznego i złożoności współczesnej wojny. W miarę jak państwa mierzą się z tymi wyzwaniami, to te kwestie wykraczają poza same możliwości technologiczne, bo obejmują również aspekty etyczne, prawne i geopolityczne. Pamiętajmy, że potencjał błędnych kalkulacji lub niezamierzonej eskalacji wzrasta wraz z rozwojem zaawansowanych technologii rakietowych. Dlatego też tak jak kiedyś świat musiał cofnąć się po zbyt szybkim rozwoju i rozpowszechnieniu broni atomowej, tak za jakiś czas może dojść (i oby doszło) do tego samego, ale w sektorze jeszcze bardziej zaawansowanej broni.