Samsung S25 Edge — wszystko, co musisz wiedzieć przed premierą
Zaledwie niedawno pojawiły się doniesienia “potwierdzające” premierę Samsunga Galaxy S25 Edge już 13 maja. Wcześniejsze plotki sugerowały, że smartfon trafi do sklepów w Chinach i Korei 23 maja, a na pozostałych rynkach – od 30 maja. Teraz natomiast dostaliśmy prawdziwą lawinę informacji, które zdradzają wszystkie szczegóły dotyczące urządzenia, w tym liczne rendery przedstawiające trzy warianty kolorystyczne oraz informacje o cenach. Sprawdźmy więc, co zaoferuje nam ta nowość w ofercie południowokoreańskiego giganta.
Czytaj też: Miała być ważna aktualizacja dla Galaxy S25, a są kolejne opóźnienia
Galaxy S25 Edge zostanie wyposażony w 6,7-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1440 x 3120 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz. W ekran wbudowany zostanie ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych. Przedni panel chroniony będzie szkłem Corning Gorilla Glass Ceramic 2, natomiast tylny – Gorilla Glass Victus 2. Ramka ma być wykonana z tytanu, by zapewnić odpowiednią odporność. A skoro przy tym jesteśmy, będzie też certyfikat IP68 potwierdzający odporność na kurz i wodę.





Czytaj też: One UI 7 z Androidem 15 trafia do serii Galaxy S23 w Polsce. Samsung się nie zatrzymuje
Oczywiście najistotniejszą kwestią są wymiary. Zgodnie z raportem, Galaxy S25 Edge ma mieć zaledwie 5,85 mm grubości, czyli nawet mniej niż wcześniej wspominano. Nie jest to poziom iPhone’a 17 Air (który ma mieć ok. 5,5 mm), ale i tak robi wrażenie. Niestety, jak można się spodziewać, Samsung musiał pójść na pewne kompromisy, by osiągnąć taką smukłość. Pierwszym jest bateria o pojemności 3900 mAh, najmniejsza w całej rodzinie S25 (na szczęście zachowano wsparcie dla ładowania bezprzewodowego), a drugim – brak teleobiektywu.





Czytaj też: One UI 8 z ulepszonym inteligentnym podsumowywaniem filmów
Tylna konfiguracja obejmuje 200-megapikselowy aparat główny z przysłoną f/1.7 i OIS oraz 12-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym i z przysłoną f/2.2. Do selfie posłuży 12-megapikselowa kamerka z przodu. Sercem S25 Edge będzie flagowy układ Snapdragon 8 Elite for Galaxy, odpowiadający za topową moc. Przeciek tego nie precyzuje, więc nie wiemy, czy Samsung sięgnie po zwykły wariant, czy może po 7-rdzeniową wersję, którą Qualcomm stworzył na potrzeby smukłych smartfonów. W obu przypadkach raczej nie mamy co się martwić o wydajność. Procesor zostanie sprawowany z 12 GB pamięci RAM i 256 lub 512 GB pamięci masowej.





Czytaj też: Android 16 tuż za rogiem, a „piętnastka” nadal gości jedynie na ułamku urządzeń
W Niemczech Galaxy S25 Edge w wersji z 256 GB pamięci ma kosztować 1249 euro, czyli około 5340 złotych. Wariant z 512 GB pamięci wyceniono na 1369 euro (ok. 5850 złotych). Zgodnie z oczekiwaniami, wypadnie gdzieś pomiędzy modelami S25+ a S25 Ultra w portfolio firmy, jeśli weźmiemy pod uwagę ceny premierowe. Dzięki temu przeciekowi poznaliśmy już chyba wszystkie tajemnice tego smukłego flagowca, więc pozostaje jedynie poczekać na oficjalną premierę. Oczywiście nadal trzeba pamiętać, że to tylko plotki, dlatego lepiej podchodzić do nich z dystansem, ale na tym etapie nie spodziewam się, by źródła mocno rozminęły się z prawdą.