Serbska technologia Edge574 może zawstydzić Teslę. Koniec problemów z zasięgiem w autach elektrycznych?

W rozwijającym się świecie pojazdów elektrycznych (EV), kluczowe wyzwania sprowadzają się ciągle do trzech kwestii – szybkości ładowania, wytrzymałości na jednym ładowaniu oraz trwałości w toku użytkowania. Dziś producenci zmuszeni są do ciągłych innowacji, które łączą osiągi z troską o środowisko i to najwyraźniej im się udaje, choć oczywiście nie tak szybko, jakbyśmy tego chcieli.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Niespodziewanie dotarła do nas przełomowa wiadomość z Serbii, gdzie firma ElevenEs zaprezentowała nowe ogniwo akumulatorowe, które może zrewolucjonizować branżę samochodów elektrycznych. To osiągnięcie nie tylko rozwiązuje problemy z czasem ładowania i żywotnością akumulatorów, ale też doskonale wpisuje się w globalne dążenie do minimalizacji śladu węglowego i maksymalnej wygody użytkowników.

Nowa era akumulatorów samochodowych. Dlaczego Edge574 Blade Cell to przełom?

Serbska firma ElevenEs, specjalizująca się w technologii akumulatorów LFP (litowo-żelazowo-fosforanowych), zaprezentowała swój najnowszy produkt w postaci ogniwa Edge574 Blade Cell. Zbudowany z niej akumulator potrafi naładować się od 10% do 80% w zaledwie 12 minut przy optymalnych warunkach (m.in. temperaturze powyżej 25°C), co z kolei znacząco skraca czas oczekiwania użytkowników EV. Na tym jednak nie kończy się wyjątkowość ogniwa Edge574.

Czytaj też: Przełomowa decyzja UE w sprawie emisji CO2. Producenci samochodów odetchną z ulgą

Wedle zapowiedzi producenta, ogniwo Edge 574 oferuje także imponującą trwałość rzędu co najmniej 500000 kilometrów. Gdyby tego było mało, zachowuje również pełną pojemność do temperatury 55°C i utrzymuje około 75% pojemności przy -10°C, co ma gwarantować stabilność pracy w różnych warunkach klimatycznych. Na poziomie ogniwa Edge574 zapewnia z kolei gęstość energii na poziomie 190 Wh/kg oraz 420 Wh/l.

Czytaj też: Przełom w świecie baterii. SI znalazła rozwiązanie, którego szukano od 50 lat

Pozostaje więc najważniejsze pytanie – jak firmie ElevenEs udało się osiągnąć taki sukces w zakresie akumulatorów? Odpowiedź na to pytanie sprowadza się do “wyniku wielu przełomów technologicznych”. Firma osiągnęła 15% redukcję wewnętrznego oporu prądu stałego w porównaniu z poprzednią generacją swoich ogniw, co przełożyło się na lepszą wydajność ładowania i transferu energii. Kluczem do tego okazała się optymalizacja materiałów elektrod, nowa formula elektrolitu oraz udoskonalona konstrukcja mechaniczna.

Czytaj też: Silnik tak potężny, że oskarżysz go o łamanie praw fizyki

Dodatkowo konstrukcja ogniwa wspiera integrację zarówno w formacie cell-to-pack (CTP), jak i cell-to-body (CTB), co pozwala na lepsze zagospodarowanie przestrzeni w pojeździe i zwiększenie gęstości energetycznej na poziomie pakietu. Innymi słowy, to ogniwo ma potencjał, ale… no cóż, nie wiemy, czy to aby nie ostatni raz, kiedy o nim słyszymy.