Rewolucja na morzu, czyli jak dron zmienił powietrzną walkę na zawsze

Na wodach Morza Czarnego rozegrało się pierwsze takie wydarzenie w historii, które może zrewolucjonizować współczesne podejście do konfliktów zbrojnych. Najnowsze doniesienia z regionu rzucają nowe światło na przyszłość operacji morskich i powietrznych, wskazując kierunek, w jakim może podążać nowoczesna strategia militarna.
Su-30 zdjęcie poglądowe

Su-30 zdjęcie poglądowe

Morze od zawsze było teatrem innowacji i strategii, gdzie technologia przeplata się z taktyką wojenną. Od antycznych trirem po nowoczesne lotniskowce – dominacja morska stanowi fundament potęgi militarnej. Jednak na wodach Morza Czarnego pisze się właśnie nowy rozdział dla wszystkich marynarek wojennych na świecie, bo oto właśnie nadeszła era, w której bezzałogowe jednostki podważają sens tradycyjnej przewagi morskiej. Aktualnie w tej sferze granice między powietrzem a wodą ciągle się zacierają, ale nie tylko przez rozwój samego uzbrojenia, ale też przez różnicę między walką załogową i bezzałogową, która staje się coraz mniej wyraźna. Najnowsze osiągnięcia w strategii obronnej Ukrainy są tego najlepszym przykładem, bo ukazują połączenie pomysłowości i zdolności adaptacyjnych w obliczu potężnego przeciwnika.

Historyczny moment, który zmieni wojskowość. Po raz pierwszy doszło do tego podczas wojny

2 maja 2025 roku Ukraina osiągnęła przełomowe zwycięstwo militarne – po raz pierwszy w historii morski dron zestrzelił samolot bojowy. Operacja miała miejsce w pobliżu Noworosyjska, strategicznego portu na rosyjskim wybrzeżu Morza Czarnego. Zestrzelenia dokonała jednostka ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR, wykorzystując drona Magura V8 uzbrojonego w amerykańskie pociski AIM-9 Sidewinder. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, nie użyto rakiety R-73, lecz właśnie AIM-9, co potwierdził generał Kyryło Budanow w rozmowie z The War Zone. To pierwszy przypadek użycia tej rakiety powietrze–powietrze z drona morskiego zakończony zestrzeleniem samolotu, a w tym przypadku rosyjskiego Su-30 Flanker, czyli zaawansowanego myśliwca wielozadaniowego.

Czytaj też: Pancerny ninja na froncie. Korea Południowa pokazała światu tajny czołg nowej ery

Magura V5, czyli podstawowa wersja przeciwlotniczego Magura V7

Magura V7 to nowa, rozbudowana wersja znanego wcześniej Magura V5. Mierzy około 8 metrów długości (w porównaniu do 5,5 metra V5), posiada wzmocniony kadłub zdolny do operowania w trudnych warunkach morskich oraz zaawansowane systemy komunikacyjne i nawigacyjne. Dron może przenosić różne rodzaje uzbrojenia – od karabinów maszynowych, przez ładunki wybuchowe, po rakiety powietrze–powietrze. Wcześniej stosowano na nim także radzieckie R-73, lecz to AIM-9M Sidewinder stał się bronią, która właśnie trafiła w światło reflektorów. Według źródeł ukraińskich, w majowym ataku brały udział trzy Magury V7, z czego dwie odpaliły rakiety w kierunku dwóch myśliwców Su-30. Jedna z maszyn spadła do morza, a jej załoga się katapultowała i została uratowana. Drugi samolot również został trafiony, a jego piloci zginęli.

R-73

Czytaj też: XM204 to najważniejsza nowoczesna broń, o której nigdy nie słyszałeś

Zestrzelenie szybkiego, manewrowego myśliwca przez drona nawodnego to wydarzenie bez precedensu. Do tej pory domeny morskie i powietrzne były wyraźnie rozdzielone. Teraz jednak, dzięki innowacyjnemu uzbrojeniu i odważnej taktyce, Ukraina pokazała, że drony morskie mogą skutecznie działać również jako platformy obrony powietrznej. Z kolei dla Rosji to poważny cios strategiczny, bo Su-30 były regularnie wykorzystywane do polowania na ukraińskie USV. Teraz jednak ich podatność na rakiety odpalane z powierzchni wody może wymusić zmianę taktyki – operowanie z większej odległości i użycie droższego uzbrojenia, a co za tym idzie – wzrost kosztów i ryzyka.

Su-30 zdjęcie poglądowe

Czytaj też: Nuklearne niebezpieczeństwo w głębinach. Chiński superokręt łamie wszelkie rekordy

To jednak nie pierwszy raz, gdy bezzałogowiec nawodny Magura wykazał się w walce, bo w grudniu 2024 roku jego wersja V5 wzięła udział w zestrzeleniu dwóch rosyjskich śmigłowców Mi-8 nad Morzem Czarnym, co również potwierdziło jego skuteczność w nowoczesnym konflikcie. Jednak to udana akcja z 2 maja 2025 roku stanowi nie tylko sukces Ukrainy, ale też daje sygnał dla całego świata, że oto właśnie wojna bezzałogowa wkroczyła w nową fazę. Drony, które dotąd kojarzyły się głównie z obserwacją lub atakami na cele morskie, udowodniły teraz, że mogą również z powodzeniem eliminować cele powietrzne. To przełom technologiczny i taktyczny, który już teraz zmienia myślenie o przyszłości działań zbrojnych.