Gotowi na rowerowy przełom? Firma Shimano zaprezentowała XTR Di2

Rewolucje w rowerowym świecie nie zawsze przychodzą z hukiem, bo czasem to tylko cichy, elektryczny klik, który dzieje się gdzieś w lesie, na grani, albo w połowie zjazdu, kiedy liczy się precyzja i każda milisekunda. Nie możemy też zapominać o ewolucjach, które przebiegają z opóźnieniem liczonym w latach, kiedy to konkurencja już otrąbiła dawno sukces. Jednak czasem samo spóźnienie oznacza lepsze przygotowanie, a na to przynajmniej liczy firma Shimano, która powróciła do gry bezprzewodowej z nową wersją napędu XTR Di2.
Gotowi na rowerowy przełom? Firma Shimano zaprezentowała XTR Di2

Shimano w końcu to zrobiło. Wielka premiera XTR Di2

Firma Shimano zwlekała długo, pozwalając konkurencji rozwijać skrzydła. Nowe XTR Di2 to bowiem odpowiedź na dominację SRAM-a z jego systemem AXS, który już przyzwyczaił do siebie cały rynek. Shimano miało jednak celowo nie rzucać się w pogoń w tym segmencie i dopieszczać swoje dzieło aż do stanu wręcz idealnego. Tak przynajmniej twierdzą menedżerowie produktu, wedle których spore opóźnienie wynikało z problematycznych patentów związanych z akumulatorami w przerzutkach. Zamiast na siłę je omijać, Shimano opracowało zupełnie nową konstrukcję, odporną na uderzenia i bardziej przyjazną dla użytkownika. Tak przynajmniej wynika z ogłoszenia.

Czytaj też: Nowy silnik elektrycznych rowerów. TQ HPR60 zapoczątkuje erę lekkich e-bike?

Shimano XTR Di2 to zestaw, który obejmuje bezprzewodową tylną przerzutkę (RD-M9250) ze wbudowanym akumulatorem o pojemności 305 mAh, bezprzewodową manetkę (SW-M9250-R) oraz ładowarkę USB-C. Najwięcej uwagi poświęca się oczywiście samej przerzutce, która doczekała się całkowicie zamkniętego akumulatora, bo schowanego bezpośrednio w korpusie. Całość jest chroniona klinowatą płytką ślizgową, a jeśli jakimś cudem i tak uderzymy podczas jazdy w przerzutkę, to do gry wkroczy system automatycznego powrotu po kolizji, który samoczynnie rozłączy mechanizm, zabezpieczy go i przywróci do poprawnej pozycji bez potrzeby ręcznego resetowania. To jednak nie koniec wyróżników XTR Di2.

Czytaj też: One Piece podzieli rowerzystów. To najdroższy widelec do roweru górskiego w historii

W tej przerzutce Shimano zastosowało Slim Stabilizer, a więc dwusprężynowy, bezobsługowy system generujący 72% większe napięcie łańcucha. Zapewnia on lepsze przyleganie łańcucha, a do tego eliminuje w dużym stopniu to, jak daleko przerzutka wystaje na zewnątrz, obniżając tym samym ryzyko na uderzenia podczas jazdy. Miał to być ponoć efekt analizy prototypów zniszczonych na zawodach przez zawodowców. Firma chwali się też, że sama zmiana biegów jest szybsza nawet względem wersji przewodowej, a raz naładowany akumulator przez USB-C wystarcza na przejechanie około 340 km. Nie brakuje też opcji regulacji z poziomu aplikacji E-Tube.

FunkcjaShimano XTR Di2 (2025)Shimano XTR M9100 (mechaniczny)
Rodzaj napęduBezprzewodowy 1×12Mechaniczny 1×12
ZasilanieWbudowana bateria 305 mAh, USB-CBrak
Zasięg na jednym ładowaniu~340 kmNie dotyczy
Kompatybilność z kasetamiHyperglide+ 12sHyperglide+ 12s
Obsługa awariiAutomatyczna reakcja na uderzenieBrak – manualna regulacja
Cena zestawu upgradeok. 985 dolarówok. 580–700 dolarów (manetka + przerzutka)
Nowe warianty kaset9–45t (GS), 10–51t (SGS)10–51t

Czytaj też: Obniżyli cenę swoich rowerów o 8000 zł. Czy teraz skusisz się na nowy jednoślad?

Shimano zdecydowało się na pozostanie przy 12-rzędowej platformie oraz zachowanie klasycznych dwóch łopatek w nowej manetce Di2, choć teraz można ją dokładnie dopasować pod względem kąta i pozycji, a na dodatek znajdziemy na niej trzeci programowalny przycisk na górze. Nie zabrakło też premiery nowej kasety (GS 9-45t), klamek hamulców i oleju do obiegu hydraulicznego, a nawet obręczy. Rynek więc teraz zweryfikuje, czy warto było czekać na XTR Di2.