Turcja zdradziła właśnie swoje najnowsze aspiracje, które mogą raz na zawsze zmienić to, jak postrzegamy ten kraj zarówno w zakresie zbrojeń, jak i potęgi lokalnego przemysłu. Mowa o realizacji projektu NUKDEN, a więc budowy pierwszego atomowego okrętu podwodnego, który połączy ambicje narodowe z nowoczesnymi technologiami.
Nawigując po głębinach innowacji morskich, czyli podwodne ambicje Turcji
Na temat NUKDEM po raz pierwszy wypowiedział się kontradmirał Timur Yılmaz, a sama nazwa tego projektu jest jednoznaczna, bo stanowi skrót od Nükleer Denizaltı, co tłumaczy się na okręt podwodny z napędem atomowym. To ogłoszenie podkreśla zamiar Turcji, by przejść od konwencjonalnych okrętów z napędem diesla-elektrycznym do jednostek nuklearnych, zwiększając tym samym zdolności strategiczne swojej marynarki wojennej. Admirał Yılmaz podkreślił, że napęd jądrowy jest konieczny do wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego, rozszerzenia zasięgu operacyjnego i wsparcia grup bojowych z lotniskowcem. Projekt wpisuje się też w wizję admirała Ercümenta Tatlıoğlu, która to zakłada pełną autonomię projektową oraz produkcyjną, czyli kontynuację 139-letnich starań Turcji o niezależność morską.
Czytaj też: Wojsko USA marzyło o MV-75. Te maszyny zastąpią kultowe Black Hawki

Chociaż NUKDEN stanowi krok w przyszłość, to aktualnie program MILDEN (Milli Denizaltı – Krajowy Okręt Podwodny) pozostaje filarem obecnej strategii morskiej Turcji. Opracowany przez ASFAT i Biuro Projektowe Marynarki Wojennej, MILDEN to okręt dieslowo-elektryczny z napędem typu niezależnym od powietrza, którego wspierają akumulatory litowo-jonowe oraz możliwość odpalania pocisków pionowo. Fakt, że budowa pierwszego MILDEN rozpoczęła się 2 stycznia 2025 roku, a dostawa planowana jest na rok 2031, jednoznacznie wskazuje, jak daleka jest dziś realizacja bardziej złożonego projektu NUKDEN. Prace nad atomowym okrętem będą jednak przyspieszone z racji tego, że program ten postawi już technologiczne i infrastrukturalne fundamenty dla bardziej złożonego projektu. Doświadczenia zdobyte przy MILDEN mają też usprawnić przejście do napędu jądrowego.
Czytaj też: Siły lądowe na wypasie. Chiny mają nowy opancerzony pojazd ZTL-19 z wielkim działem
Kluczowym elementem NUKDEN jest wybór odpowiedniego reaktora jądrowego. Aktualnie w ramach studiów wykonalności rozważane są reaktory solne (MSR – Molten Salt Reactor), które są znane z kompaktowej budowy i przydatności do zastosowań morskich. Te właśnie reaktory oferują m.in. dłuższy czas zanurzenia i rzadszą potrzebę uzupełniania paliwa, co stanowi cechy pożądane w nowoczesnych okrętach podwodnych. Integracja MSR z projektem okrętu podwodnego wiąże się jednak z wyzwaniami pokroju konieczności kontrolowania reaktora, szkolenia personelu technicznego i zapewnienia bezpieczeństwa w warunkach podwodnych. Te trudności wymagają ścisłej współpracy z ośrodkami naukowymi i przemysłem obronnym.
Turecki rozwój energetyki jądrowej nie ogranicza się jednak do zastosowań wojskowych. Budowana przez rosyjski Rosatom elektrownia jądrowa Akkuyu ma częściowo rozpocząć działalność w 2025 roku, dostarczając około 10% energii elektrycznej kraju. Mimo wiązanych z nim korzyści, projekt ten spotkał się ze sporą krytyką, bo Turcja ma ograniczony wpływ na jego zarządzanie, a obawy dotyczące długoterminowej zależności od rosyjskiej technologii nie są bezpodstawne. Doświadczenia cywilne z Akkuyu mogą jednak przyczynić się do rozwoju okrętowych systemów jądrowych, choć przejście z reaktorów lądowych na kompaktowe jednostki okrętowe wiąże się z istotnymi wyzwaniami technicznymi.
Czytaj też: Koniec z helikopterami wojskowymi. Latający kontener ma je zastąpić
Udana realizacja programu atomowych okrętów podwodnych wyniesie Turcję do grona nielicznych państw posiadających takie zdolności, co może zmienić układ sił w regionie. Stanowi to zresztą element szerszej strategii, której celem jest zwiększenie siły odstraszania, projekcja siły i umocnienie suwerenności morskiej. Na drodze do sukcesu stoją wyzwania techniczne, operacyjne i geopolityczne, a kluczem będzie współpraca, intensywne badania i odpowiedzialne podejście do innowacji. Przekucie tej wizji na rzeczywistość może finalnie zdefiniować przyszłość tureckiej marynarki wojennej i wpłynąć na globalny krajobraz sił morskich.