Niewidzialni na wojnie. Opracowali sprzęt gwarantujący niewidzialność

We współczesnej, dynamicznie zmieniającej się wojnie, ukrycie się na polu bitwy to znacznie więcej niż tylko niewidoczność dla ludzkiego oka. Dzisiejszy żołnierz musi unikać również czujników podczerwieni, kamer termowizyjnych i dronów zwiadowczych, a więc technologii, które potrafią błyskawicznie zlokalizować pozycje nie do wykrycia jeszcze dekadę temu. Firma Wescom Defence postanowiła zbić na tym interes.
Izraelskie drony LANIUS
Izraelskie drony LANIUS

Kamuflaż stał się w ostatnich latach nie tylko istotnym dodatkiem, ale strategicznym narzędziem o bezpośrednim wpływie na przeżywalność, skuteczność operacyjną i powodzenie misji. Mimo to, większość armii wciąż bazuje na przestarzałych rozwiązaniach, które nie nadążają za tempem rozwoju systemów detekcji. Czy nadszedł wreszcie czas na przełom? Podczas targów Defence and Security Equipment International (DSEI) 2025 w Londynie, firma Wescom Defence zamierza odpowiedzieć na to pytanie, prezentując swój nowy zestaw technologii kamuflażowych w postaci systemu ATMIS Multispectral Camouflage (ATMIS MSC).

Zadaniem ATMIS MSC jest zapewnienie bezprecedensowej niewidzialności w różnych pasmach wykrywania, a w tym widzialnym, podczerwonym i termicznym. Wescom Defence, znany producent środków pirotechnicznych i systemów obronnych działający w Europie, twierdzi, że ATMIS MSC wprowadzi sztukę maskowania na zupełnie nowy poziom.

Niewidzialni na polu walki? Ta rewolucyjna technologia kamuflażu może odmienić oblicze wojny

Chociaż Wescom Defence dumnie ogłosił sukces, to podstawy tej technologii kamuflażu powstały pierwotnie w firmie BCB International. Dopiero po przejęciu przez grupę zaczęła być rozwijana dalej jako narzędzie pełnej multispektralnej ochrony. Co to oznacza? Ano to, że w przeciwieństwie do klasycznych tkanin maskujących koncentrujących się wyłącznie na kamuflażu wizualnym, ATMIS MSC minimalizuje widoczność obiektów także w paśmie podczerwieni i dla kamer termowizyjnych. Tego typu nowoczesne zarządzanie sygnaturą (signature management) pozwala na znaczną redukcję wykrywalności żołnierzy, pojazdów i instalacji.

Czytaj też: W górach odbijało się echo wybuchów. Chiny nie mają zamiaru się zatrzymywać

Żołnierz widoczny w termowizji

Wśród najważniejszych elementów systemu znajduje się ATMIS Flex, a więc lekka tkanina umożliwiająca szybkie rozłożenie i uniwersalne zastosowanie. Uzupełnia ją ATMIS Crinkle, czyli materiał o trójwymiarowej strukturze, wiernie odwzorowujący cechy terenu i utrudniający wykrycie przez systemy wizyjne. Z kolei system MK8 3D Leafed wykorzystuje liściopodobne segmenty, które zaburzają działanie algorytmów rozpoznawczych w dronach zwiadowczych. Na szczególną uwagę zasługuje również Combat Net Defence System (CNDS), łączący techniki multispektralnego kamuflażu z ochroną fizyczną przed dronami i amunicją krążącą. CNDS wykorzystuje ultrawytrzymałe materiały, takie jak Dyneema i aramid, zapewniając nie tylko niewidoczność, ale też odporność na bezpośredni atak z powietrza, a jest to rozwiązanie szczególnie cenne w konflikcie, w którym bierze udział broń “nowej generacji”.

Czytaj też: Chiny znów zaskoczyły wojskowych ekspertów. Tych widoków przy granicy z Rosją nie da się zapomnieć

Wedle ogłoszenia wszystkie elementy ATMIS MSC spełniają rygorystyczne normy NATO i są projektowane z myślą o modularności oraz dostosowaniu do różnych warunków misji. Dzięki temu mogą być z łatwością wdrażane w operacjach wielonarodowych, bez utraty funkcjonalności czy niezawodności. Samo pojawienie się tej technologii następuje w idealnym momencie, bo akurat wtedy, gdy więcej armii wdraża coraz to bardziej zaawansowane systemy wykrywania. Dlatego też aktualnie potrzeba elastycznych i skutecznych rozwiązań kamuflażowych staje się wręcz krytyczna.

Czytaj też: Zaczęli ostrzeliwać swoje wojskowe machiny laserami. Efekty ich zaskoczyły

Możemy jednak się zastanawiać, czy sprzęty takie jak ATMIS MSC faktycznie są w stanie dorównać tempie rozwoju systemów wykrywania? Odpowiedź na to pytanie jest nadal trudna, bo tak naprawdę nie wiemy nawet tego, jak sprawdzi się w różnych warunkach środowiskowych i taktycznych. Jednak odpowiedzi na te pytania mają paść podczas pokazów na żywo zaplanowanych na DSEI 2025, gdzie Wescom Defence zaprezentuje swoje technologie na stoisku N3-305. W obliczu tak dużej stawki jedno jest pewne: sztuka maskowania wkracza w nową epokę – epokę, która może zmienić zasady prowadzenia działań zbrojnych na dziesięciolecia.