Jedna dźwignia hamulca zamiast dwóch. Czy to nowa definicja bezpieczeństwa i wygody na rowerze?

Zbyt wysoka prędkość, niewiele doświadczenia, kamienista droga, ostry zakręt i pędzący samochód. Spanikowałem, wcisnąłem przedni hamulec zbyt mocno i skończyło się na wakacjach z nadgarstkiem w gipsie. Hamowanie na rowerze może i jest proste, ale może być prostsze i firma Guardian Bikes właśnie to udowodniła, przenosząc rozwiązanie ze swojego dziecięcego modelu do sprzętu dedykowanego dla dorosłych.
Jedna dźwignia hamulca zamiast dwóch. Czy to nowa definicja bezpieczeństwa i wygody na rowerze?

Na zatłoczonym rynku rowerów dla dorosłych znalezienie prawdziwej innowacji bywa jak szukanie igły w stogu siana. Wśród klasycznych konstrukcji i kosztownych, zaawansowanych technologicznie rozwiązań, zarówno doświadczeni rowerzyści, jak i rekreacyjni użytkownicy szukają prostoty połączonej z bezpieczeństwem. Co jednak powiecie na coś, co gwarantuje jedno i drugie, czyli bezpieczniejszą jazdę i przystępną cenę? Taki właśnie cel stawia sobie Guardian Bikes, znana już z modeli dla dzieci pokazanych w programie Shark Tank, a teraz wchodząca na rynek z propozycją skierowaną do dorosłych.

Zapomnij o tym, co wiesz o hamulcach rowerowych. Ten system może uratować Twoje zdrowie i życie

Wypadki rowerowe bardzo często wynikają z nieprawidłowego użycia tradycyjnych, czyli dwudźwigniowych systemów hamulcowych. Klasyczne rozwiązanie wymaga jednoczesnej obsługi przedniego i tylnego hamulca, co może i jest skuteczne, ale może prowadzić do ryzykownych sytuacji, a to szczególnie u mniej doświadczonych użytkowników. Guardian proponuje więc alternatywę – prostszy i bezpieczniejszy system, który porzuca typowe dwie dźwignie na rzecz jednej, choć zachowuje hamulce dla obu kół roweru.

Czytaj też: Dożywotnia gwarancja na ramę i tylko 21 kg wagi. E-Spartan Lite to elektryczny rower marzeń

Serce nowego roweru Guardian dla dorosłych stanowi układ hamulcowy SureStop, który wcześniej zdobył uznanie w modelach dziecięcych. W odróżnieniu od klasycznych systemów z dwoma dźwigniami SureStop korzysta z jednej, zamontowanej po prawej stronie kierownicy. Po jej naciśnięciu aktywowany zostaje najpierw hamulec tylny, a siła przesuwu powoduje następnie uruchomienie tego drugiego, przedniego. Całość ma działać płynnie, bez ryzyka gwałtownego zahamowania przednim kołem i wywrócenia się do przodu, ale oczywiście kosztem świadomej kontroli nad dwoma hamulcami. Technologia ta jest jednak stara, bo po raz pierwszy została zaprezentowana około 2015 roku, ale dopiero teraz zadebiutowała w segmencie kompletnych rowerów dla dorosłych.

Czytaj też: Zrewolucjonizowali pompowanie opon rowerowych. Oto efekt ponad 100 lat pracy, który niszczy zawory Presta

Nowy model Guardian Adult Bike oferowany jest w dwóch rozmiarach przeznaczonych dla osób o wzroście od około 152 cm do 190 cm, więc osoby o wzroście około 170 cm muszą upewnić się, że na pewno rower będzie im pasował. Nie jest to jednak jednoślad z tych, które analizuje się długimi dniami, bo ewidentnie jest to sprzęt dla mniej wymagających mas, których ma kupić wspomniany SureStop. Producent nie zdradza bowiem zbyt wielu szczegółów dotyczących materiału ramy czy rodzaju opon. Wiemy tyle, że Adult Bike waży około 13,6 kg i został wyposażony w typowo-miejski napęd 7-biegowy z manetką obrotową, kierownicę z regulacją nachylenia na mostku czy ergonomiczne gripy. Szału więc nie ma, ale cena wynosi 399 dolarów, czyli niespełna 1600 zł, a to jasno pokazuje, że Guardian celuje w klientów szukających przystępnych cen i traktujących rowery bardzo utylitarnie.

Czytaj też: Automatyczna zmiana biegów w rowerze to nie science fiction. Aventure M wprowadza rewolucję

Rower montowany jest lokalnie w Seymour, w stanie Indiana (USA), a dostarczany bezpośrednio do klienta z opłatą za wysyłkę wynoszącą około ok. 114 zł. Oczywiście tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Firma odważnie deklaruje, że każdy (bez względu na doświadczenie) będzie w stanie przygotować rower do jazdy w zaledwie 10 minut od momentu dostawy, a na dodatek oferuje 365-dniową Gwarancję Płynnej Jazdy, dając klientom cały rok na testowanie roweru. Jeśli użytkownik nie będzie zadowolony, to nie musi go odsyłać, aby uzyskać zwrot pieniędzy. Wtedy wystarczy, że przekaże go lokalnej organizacji lub potrzebującym. Należy traktować ten rower jednak jako lokalną ciekawostkę, a nie coś, co podbije świat, a jeśli interesuje cię samo bezpieczeństwo hamulców rowerowych, to powinieneś zainteresować się ostatnimi osiągnięciami Boscha.