Microsoft ratuje stare komputery. Darmowe zabezpieczenia dla Windows 10 do 2026 roku 

Co zrobić z milionami komputerów, które technicznie nie nadają się do aktualizacji na Windows 11? Microsoft znalazł nieoczekiwane rozwiązanie dla tego palącego problemu, choć sceptycy mogą uznać je za spóźnioną reakcję na realia rynkowe. Firma z Redmond ogłosiła program, który potencjalnie ocali starsze maszyny przed przedwczesnym końcem. Rozszerzone Aktualizacje Zabezpieczeń (ESU) dla Windows 10 będą dostępne bezpłatnie aż do października 2026 roku. To odpowiedź na sytuację około 250 milionów urządzeń na świecie, którym ograniczenia sprzętowe uniemożliwiają migrację do nowszego systemu. Dla wielu użytkowników ta decyzja oznacza oddech przed koniecznością natychmiastowej wymiany sprzętu. 
Microsoft
Microsoft

Jak skorzystać z rozszerzonego wsparcia 

Aby otrzymać darmowe aktualizacje, konieczne jest zainstalowanie poprawki KB5063709. Po jej zastosowaniu w sekcji Windows Update pojawi się opcja „Zapisz się do Rozszerzonych Aktualizacji Zabezpieczeń”. Proces rejestracji został uproszczony, choć wymaga spełnienia kilku warunków. Kluczowa jest aktywna licencja systemu oraz powiązanie z kontem Microsoft i usługą OneDrive, ponieważ wszystkie legalne kopie Windows 10 kwalifikują się do programu. 

Czytaj też: Globalne wdrożenie najnowszego modelu OpenAI. GPT-5 w Microsoft Copilot 

Microsoft przygotował też płatną alternatywę za około 110 złotych (należy do tego dodać podatek), obejmującą nawet dziesięć urządzeń na jednym koncie. Ta opcja wydaje się skierowana głównie do małych firm lub rodzin posiadających kilka komputerów. Większość indywidualnych użytkowników prawdopodobnie wybierze jednak bezpłatną ścieżkę.  

Ogłoszenie darmowego ESU wywołało zauważalne efekty na rynku systemów operacyjnych. Windows 11, który niedawno zdobył przewagę nad „dziesiątką”, zaczął tracić impet. Statcounter odnotował odwrócenie trendu wzrostowego nowszego systemu. Czyżby użytkownicy poczuli ulgę i wstrzymali decyzje o aktualizacji?Dodatkowy rok ochrony może oznaczać, że wysypiska elektroniki odnotują mniejszy napływ starszego sprzętu. To ważny sygnał w dobie rosnącej świadomości ekologicznej, choć oczywiście tylko przejściowe rozwiązanie problemu elektrośmieci. 

Czytaj też: Gmail na telefonie z kolejną funkcją AI. Sam doda wydarzenia do kalendarza 

14 października 2025 roku to data graniczna dla Windows 10 w wersji 22H2 we wszystkich edycjach, w tym Home, Pro i Education. Tego samego dnia wygasa również wsparcie dla wersji LTSB z 2015 roku. Urządzenia z nieaktualnym oprogramowaniem przestaną otrzymywać jakiekolwiek poprawki bezpieczeństwa, stając się podatne na cyberataki. Ciekawostką jest równoległy koniec wsparcia dla Windows 11 w wersji 23H2, zaplanowany na 11 listopada 2025 roku. To przypomnienie, że problem wygasającego wsparcia dotyczy nie tylko starszych systemów. 

Czytaj też: Microsoft naprawił błąd 0x80240069 blokujący aktualizację Windows 11 24H2 

Microsoft konsekwentnie rekomenduje migrację do Windows 11 jako optymalne rozwiązanie. Darmowe ESU to jednak wyraźny sygnał, że firma zdaje sobie sprawę z ograniczeń sprzętowych użytkowników. Czy dodatkowy rok ochrony przekona użytkowników do stopniowej wymiany sprzętu? A może tylko opóźni nieuniknione? To pytanie pozostaje otwarte. Pewne jest, że Microsoft znalazł się w trudnej sytuacji – z jednej strony chce promować nowy system, z drugiej nie może pozwolić sobie na alienację ogromnej rzeszy użytkowników. Ten program to ewidentny kompromis, którego skuteczność zweryfikuje dopiero czas.