Przełom w strumieniowaniu muzyki — Apple Music ułatwia ucieczkę ze Spotify
Zmiana muzycznej platformy streamingowej zawsze wiązała się z jednym, dość frustrującym problemem. Co zrobić z mozolnie tworzonymi przez lata playlistami i ulubionymi albumami? Dla wielu osób było z tym tak dużo zachodu, że nie decydowali się na zmianę platformy, nawet jeśli obecna nie do końca spełniała ich oczekiwania. Okazuje się, że Apple postanowił rozwiązać ten dylemat raz na zawsze, tworząc narzędzie, które obiecuje bezbolesną migrację między serwisami.

Funkcja transferu muzyki Apple Music jest już dostępna praktycznie wszędzie tam, gdzie działa sama usługa. To efekt kilkumiesięcznego procesu testowego, który rozpoczął się w maju 2025 roku od Australii i Nowej Zelandii. Pod koniec sierpnia rozwiązanie trafiło do Stanów Zjednoczonych i sześciu innych krajów. Teraz z narzędzia mogą korzystać użytkownicy na całym świecie, z wyjątkiem mieszkańców Chin kontynentalnych, Birmy i Rosji. Takie stopniowe wdrażanie to charakterystyczna strategia Apple, pozwalająca na wyłapanie ewentualnych problemów w mniejszej skali.
Czytaj też: Spotify w końcu osładza życie użytkownikom darmowej wersji
Aby skorzystać z nowej opcji, wystarczy wejść w Ustawienia > Aplikacje > Muzyka i wybrać Przenieś muzykę z innych usług. Następnie, logujesz się na konto w serwisie, z którego chcesz przenieść dane (np. Spotify, Amazon Music, Deezer, Tidal, czy YouTube Music), i wybierasz, co chcesz zaimportować. Co ważne, Apple nawiązało w tym celu współpracę z popularną aplikacją SongShift, znaną z niezawodnego przenoszenia playlist między platformami.
Czytaj też: Hi-Fi w Spotify to już fakt. Muzyka brzmi jak w studiu nagraniowym
Narzędzie jest zaprojektowane tak, aby przenieść piosenki, albumy i playlisty. Oczywiście, przeniesienie jest uzależnione od dostępności danego utworu w katalogu Apple Music. Jeśli system nie znajdzie dokładnego odpowiednika, oznaczy go jako “Wymaga sprawdzenia”, a ty będziesz mógł ręcznie wybrać alternatywną wersję. Warto pamiętać, że można przenosić jedynie playlisty stworzone przez użytkownika, a nie te, które są generowane przez algorytmy serwisu. Co najważniejsze, podczas całego procesu, twoje playlisty i biblioteka w oryginalnym serwisie pozostają nietknięte. Możesz więc eksperymentować bez obaw o utratę czegokolwiek.
Czytaj też: Nowy iPhone 17 pobił rekord! Tak długich opóźnień w dostawie nie było od lat
Udostępnienie narzędzia do łatwego przenoszenia muzyki to genialny ruch Apple. Do tej pory, brak takiej funkcji był jednym z głównych powodów, dla których użytkownicy nie zmieniali platformy, nawet jeśli nowa oferta była dla nich atrakcyjniejsza. Uciążliwość przenoszenia tysięcy utworów zniechęcała do podjęcia decyzji. Teraz, kiedy cały proces jest zintegrowany w systemie i przebiega w kilku prostych krokach, konkurencja, a w szczególności Spotify, musi czuć presję.
Czytaj też: watchOS 26 trafia na Apple Watch z nowymi funkcjami AI i “Liquid Glass”
Z pewnością jest to jeden z najsilniejszych argumentów Apple w walce o nowych użytkowników. To nie tylko wygoda, ale także dowód na to, że firma dąży do zbudowania otwartego ekosystemu, który jest przyjazny dla użytkownika, nawet jeśli przychodzi on od konkurencji.