NotebookLM świetne narzędzie, ponieważ zmusza AI do trzymania się faktów, bazując wyłącznie na źródłach, które mu dostarczysz. Idealnie sprawdza się w badaniach, tworzeniu wewnętrznej dokumentacji czy pisaniu. Problem pojawiał się, gdy mieliśmy dziesiątki, a nawet setki plików na Dysku Google, ale nie pamiętaliśmy ich dokładnych nazw. Teraz to się zmienia! Google po cichu dodało nową, potężną funkcję do NotebookLM, która pozwala przeszukiwać zawartość plików bezpośrednio na naszym Dysku Google, rewolucjonizując sposób, w jaki zarządzamy swoimi cyfrowymi zasobami.

NotebookLM rozszerza możliwości. Integracja z Dyskiem Google ułatwia zarządzanie dokumentami
Do tej pory NotebookLM oferował już integrację z Dyskiem Google, ale była ona ograniczona do wyszukiwania i dodawania plików po nazwie. Było to niewystarczające, gdy mieliśmy pięć plików o nazwie np.”Planowanie Q4″, ale potrzebowaliśmy tego, który zawierał konkretną frazę. Nowa opcja, dyskretnie dodana do funkcji “Odkryj Źródła” (Discover Sources), pozwala na znacznie głębsze, treściowe wyszukiwanie.
Czytaj też: Polska wchodzi w erę wyszukiwania AI. Tryb AI już gotowy do użycia
Opcja “Odkryj Źródła” dotychczas służyła do przeszukiwania sieci za pomocą opcji “Web” w celu znalezienia zewnętrznych materiałów do projektu. Teraz obok niej pojawiła się opcja “Dysk Google”. Dzięki temu możemy wpisać frazę i przeszukać wszystkie pliki, których jesteśmy właścicielem lub do których mamy dostęp w chmurze, a nie tylko te, które już wcześniej dodaliśmy do projektu. AI przeszuka te pliki, znajdzie najbardziej trafne i pozwoli nam je natychmiast dodać jako źródło do projektu NotebookLM.
Czytaj też: Koniec przełączania aplikacji. Gemini wprowadza nowy przycisk, by dać Ci pełną moc AI na wyciągnięcie ręki
Zgodnie z informacjami na stronie wsparcia giganta, nowa funkcja oficjalnie obsługuje pliki typu Dokumenty Google oraz Prezentacje Google. Co ciekawe, mimo że firma nie wymienia PDF jako oficjalnie wspieranego formatu, testy pokazują, że wyszukiwanie treści wewnątrz plików PDF udostępnionych na Dysku działa poprawnie i pozwala na ich dodanie do projektu. To szczególnie istotne dla studentów i badaczy, którzy często polegają na tym formacie.

Pojawiają się jednak pierwsze problemy. Niektóre dokumenty mogą nie pojawiać się w wynikach wyszukiwania, co prawdopodobnie wynika z ograniczeń dostępu do plików prywatnych. Google nie udzielił jeszcze wyjaśnień w tej sprawie, co budzi pewne obawy co do niezawodności rozwiązania, ale miejmy nadzieję, że szybko zostanie to naprawione.
Czytaj też: Nano Banana zwiększa swój zasięg. Viralowa funkcja trafi do kolejnych narzędzi
Ta nowa funkcja rozwiązuje problem “cyfrowego bałaganu”. Kiedy mamy zbyt wiele plików, by pamiętać ich nazwy, wyszukiwanie wewnątrz ich treści staje się kluczowe. Poprzednia integracja z Dyskiem Google była wygodna, ale nowa jest głęboka i kontekstowa, pozwalając NotebookLM na wykorzystanie pełnej wiedzy z naszego archiwum. Ta ulepszona integracja Dyskiem to mały, ale potężny krok w ewolucji narzędzi AI do pracy. Potwierdza, że Google dąży do stworzenia asystenta, który jest bezpieczny, precyzyjny i głęboko zintegrowany z naszą cyfrową rzeczywistością. Zamiast otwierać dziesiątki folderów i szukać dokumentu po nazwie, wystarczy zapytać AI o jego treść.
Czytaj też: Październikowe ulepszenia od Google. Co nowego w Androidzie?
Oczywiście, są jeszcze obszary do poprawy – na przykład, brak oficjalnego wsparcia dla przeszukiwania treści wewnątrz obrazów byłby kolejnym logicznym krokiem. Niemniej jednak, ta funkcja to ogromne ułatwienie.