Ktoś tu zapomniał, że robi telewizory, a nie samochody. Elektryk Sharpa zamienia podróż w seans

Kiedy producenci elektroniki decydują się wejść na rynek samochodów elektrycznych, zwykle skupiają się na osiągach lub zasięgu. Sharp wybrał zupełnie inną drogę. Japoński gigant technologiczny przedstawił właśnie swoją wizję pojazdu, który ma stać się naturalnym przedłużeniem przestrzeni mieszkalnej. Brzmi jak science fiction? Być może, ale firma traktuje swój pomysł na tyle poważnie, że właśnie prezentuje drugą generację tej koncepcji.
...

Na Japan Mobility Show 2025 w Tokio, które startuje 30 października, Sharp pokaże zaktualizowaną wersję swojego koncepcyjnego pojazdu LDK+. Tym razem w formie SUV-a, który ma zrewolucjonizować sposób wykorzystywania zaparkowanego samochodu. Czy to rzeczywiście przyszłość motoryzacji, czy jedynie efektowna prezentacja technologicznych możliwości? Odpowiedź może być bardziej złożona, niż się początkowo wydaje.

Salon na kółkach z projektorem i obrotowymi fotelami. Nowa jakość przestrzeni

Nazwa LDK+ nie jest przypadkowa, bo jest to skrót od Living, Dining, Kitchen, czyli salon, jadalnia i kuchnia. Sharp zamierza przekształcić pojazd elektryczny w wielofunkcyjną przestrzeń do pracy, nauki, rozrywki czy zwykłego odpoczynku, gdy ten stoi zaparkowany w garażu. Pomysł brzmi ambitnie, ale firma ma konkretny plan jego realizacji, co widać w tym, że całe wnętrze SUV-a zaprojektowano z myślą o maksymalnej elastyczności użytkowania. Fotel kierowcy można obrócić w stronę tylnej części pojazdu, tworząc przestrzeń idealną do rozmów lub spotkań. Pomiędzy przednimi a tylnymi siedzeniami została zaś umieszczona konsola z wysuwanym stołem oraz projektorem. Nad tylnymi siedzeniami ukryty jest z kolei duży ekran, który można wysunąć w razie potrzeby większej powierzchni do wyświetlania treści.

Czytaj też: Mercedes zmienia auto w elektrownię słoneczną. Zwykła farba zastąpi panele fotowoltaiczne

To jednak nie wszystko, co oferuje koncepcja samochodu przyszłości w oczach firmy Sharp. W tylnej części pojazdu znajduje się 65-calowy wyświetlacz, który może przekształcić wnętrze w prawdziwe domowe kino. Firma wyposażyła również pojazd w rolety ciekłokrystaliczne na bocznych szybach, dzięki czemu jedno dotknięcie wystarczy, by wnętrze stało się całkowicie prywatną przestrzenią odciętą od zewnętrznego świata. Takie rozwiązanie jest szczególnie przydatne, gdy pojazd ma służyć jako tymczasowe biuro lub pokój do nauki dla dzieci.

Od minivana do SUV-a. Ewolucja koncepcji na przykładzie LDK+

Co ciekawe, jest to już druga odsłona pomysłu Sharpa na samochód elektryczny. Pierwsza wersja LDK+ zaprezentowana we wrześniu 2024 roku przybrała formę minivana, w którym to tylne siedzenia obracały się w stronę bagażnika, gdzie również został zamontowany 65-calowy ekran. Na dachu znajdowały się panele słoneczne, a cały pojazd mógł dzielić się energią z domem. Przejście z minivana na SUV-a to nie tylko kwestia zmiany stylistyki czy podążania za aktualnymi trendami rynkowymi, bo SUV-y po prostu cieszą się większą popularnością, a to szczególnie w segmencie premium, gdzie Sharp prawdopodobnie widzi miejsce dla swojej koncepcji.

Czytaj też: Ten silnik V8 ma 600 koni mechanicznych i kręci się do 9000 obrotów na minutę. Amerykanie rzucają wyzwanie nowoczesnej motoryzacji

Najciekawszym aspektem koncepcji LDK+ wydaje się integracja z domowym systemem energetycznym. Panele słoneczne na dachu ładują akumulator pojazdu, który następnie może oddawać energię do domu. Specjalna sztuczna inteligencja optymalizuje przepływ energii pomiędzy domem a samochodem, decydując, kiedy ładować akumulator, a kiedy wykorzystać zgromadzoną energię do zasilania domowych urządzeń. W efekcie w przypadku awarii sieci energetycznej pojazd może służyć jako awaryjne źródło prądu dla domu. Ta funkcja w Japonii, a więc w kraju regularnie doświadczającym klęsk żywiołowych, zyskuje szczególne znaczenie praktyczne. Sharp nie ogranicza się jednak wyłącznie do zarządzania energią.

Firma planuje, aby pojazd komunikował się z podłączonymi urządzeniami domowymi – począwszy od sprzętu kuchennego, przez klimatyzację, aż po pralkę czy suszarkę. Czy takie rozwiązanie ma sens? Trudno na razie przesądzać. Sharp wykorzystuje własną technologię sztucznej inteligencji CE-LLM, która ma rozpoznawać emocje użytkownika na podstawie treści rozmowy i obsługiwać sterowanie głosowe urządzeniami pokładowymi. Innymi słowy, Sharp chce zadbać o kierowców w znacznie szerszym tego słowa znaczeniu, co potwierdza nawet to, że wnętrze koncepcji zostało wyposażone również w technologie poprawy jakości powietrza, a to akurat rozwiązania, które Sharp od lat stosuje w swoich oczyszczaczach powietrza i klimatyzatorach.

Foxconn i Japan Mobility Show. Od koncepcji do rzeczywistości

Sharp nie działa w pojedynkę. Firma opracowała swój pojazd we współpracy z Foxconnem, czyli tajwańskim gigantem znanym przede wszystkim jako producent iPhone’ów oraz firmą Folofly Corporation. Wykorzystała otwartą platformę dla pojazdów elektrycznych, co może sugerować, że Sharp nie zamierza budować samochodu od podstaw, lecz skupić się na tym, co zna najlepiej, czyli elektronice użytkowej i doświadczeniu użytkownika. Warto przy okazji wspomnieć, że Sharp to druga duża firma elektroniczna, która w ostatnich latach poważnie zainteresowała się pojazdami elektrycznymi. Wcześniej to Sony połączyło siły z Hondą, tworząc sedana Afeela, który wejdzie na rynek.

Czytaj też: Legendarny motocykl w nowej odsłonie. Honda CB1000F to więcej niż hołd dla przeszłości

Czy koncepcja LDK+ kiedykolwiek trafi do seryjnej produkcji? Na to pytanie Sharp jeszcze nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Jednak samo pojawienie się drugiej iteracji pomysłu i publiczna prezentacja na dużych targach motoryzacyjnych sugerują, że firma traktuje ten projekt całkiem poważnie. W świecie, gdzie praca zdalna staje się normą, a granice między życiem zawodowym a prywatnym ulegają zatarciu, pomysł na samochód jako dodatkową przestrzeń życiową może trafić w rzeczywiste potrzeby rynku. Pytanie tylko, czy konsumenci będą skłonni zapłacić za taką wizję przyszłości, która wciąż pozostaje w sferze koncepcji.