Różnica polega nie tylko na odświeżonym wyglądzie czy nowszym przycisku, ale przede wszystkim na tym, że urządzenie jest przystosowane do pracy z napojami o różnej gęstości i zawartości cukru. W tradycyjnych saturatorach, które nie były do tego dostosowane, takie próby kończyły się często pianą poza butelką. Tutaj cały układ został zbudowany tak, żebyśmy mogli sięgnąć po więcej niż jedną bazę i dalej panować nad efektem. To właśnie jest istotą tego modelu.
Gazuj każdy napój i miej wszystko pod pełną kontrolą
Najważniejszym elementem, który odróżnia MIX od typowych saturatorów, jest kontrolowane uwalnianie gazu. Kiedy chcemy dodać bąbelków do na przykład soku czy mleka, to pracujemy z napojami, które podczas nasycania naturalnie wytworzą więcej piany niż woda. Dlatego po gazowaniu zawsze pojawia się obowiązkowy etap w postaci 5 sekund przerwy, a potem powolne odkręcanie pokrętła. Najpierw do pierwszej pozycji, żeby piana się uspokoiła, a dopiero później do pełnego odblokowania. Takie zachowanie jest opisane w instrukcji i to ono umożliwia nam gazowanie każdego napoju bez bałaganu.


To rozwiązanie jest o tyle istotne, że otwiera drogę do rzeczy, których do tej pory nie polecano przy saturatorach. Chodzi o gazowanie napojów mlecznych, matchy, czy kawy — a gazowane tonic espresso, cold brew czy matcha soda brzmi jak naprawdę niezły pomysł. Warunek jest prosty — trzymamy się procedury opisanej przez producenta. Wtedy urządzenie działa przewidywalnie, a my nie musimy ograniczać się wyłącznie do wody. Właśnie w tym miejscu widać, że MIX nie jest tylko saturatorem z nowym designem, ale produktem o poszerzonym zastosowaniu.
Czytaj też: Zestaw SodaStream Terra w świetnej cenie. Co znajdziesz w pudełku?
Prosta obsługa krok po kroku
Sam proces obsługi wygląda znajomo dla każdego, kto kiedykolwiek korzystał z SodaStream. Najpierw przygotowujemy urządzenie — podłączamy cylinder SodaStream CO₂ CQC w systemie Quick Connect. Nie ma tu dokręcania, chwytania za tył urządzenia czy szukania gwintu. Jeden zdecydowany ruch i cylinder jest podłączony — łatwiej i szybciej się nie da.
Potem przychodzi czas na butelkę. Do butelki SodaStream wlewamy wodę albo napój do wyznaczonej linii i montujemy ją w mechanizmie Snap-Lock. To mocowanie ma tę zaletę, że butelka jest ulokowana w urządzeniu pewnie i nie trzeba jej podtrzymywać. Na górze jest przycisk do gazowania — wciskamy go na sekundę i puszczamy. Przy litrowej butelce robimy to trzy razy, przy mniejszej, o pojemności 430 ml, wystarczy jedno wciśnięcie. I to jest wszystko, jeśli gazujemy wodę. Przy innych napojach do gry wchodzi opisany wyżej etap kontrolowanego wypuszczania gazu.


SodaStream zapewnia od razu kompletny zestaw
SodaStream MIX przychodzi do nas w postaci gotowego zestawu. W środku jest oczywiście samo urządzenie, ale poza nim znajdziemy tam cylinder z szybkim złączem, butelkę SodaStream Fuse 1 l i mniejszą butelkę SodaStream MIX 430 ml. Obie są wykonane z Tritanu, wolne od BPA i można je ze spokojem ducha myć w zmywarce. To ważne, bo jeśli saturator ma gazować nie tylko wodę, ale też napoje słodsze, to mycie będzie po prostu częstsze i musi być wygodne. Producent to przewidział i od razu dołączył dwie pojemności, żeby można było jednocześnie przygotować napój dla kilku osób i mniejszą porcję, nadającą się do wypicia od razu.


Dużym ułatwieniem jest też Quick Connect. W tradycyjnych urządzeniach to moment, który czasem bywa problematyczny — tutaj sprowadza się do włożenia cylindra bez kręcenia. To przyspiesza obsługę i po prostu wygląda dobrze — nowocześnie i minimalistycznie, nie zajmując dużo miejsca, co sprawdzi się w każdej kuchni.
Gazuj co chcesz. Miksuj jak lubisz. To dosłownie tak proste
Korzystanie z SodaStream MIX można zamknąć w prostym schemacie. Najpierw przygotowujemy napój w butelce — może to być woda, lemoniada, herbata, sok, nawet wino, albo dowolny inny napój, który chcemy wzbogacić o bąbelki — i gazujemy go zgodnie z instrukcją dla danej pojemności. Kiedy napój jest już nasycony bąbelkami i wypuścimy gaz według procedury (5 sekund przerwy, powolne odkręcanie do pierwszej pozycji, potem do końca), dopiero wtedy przechylamy butelkę i dolewamy syrop SodaStream do zaznaczonej kreski. Następnie delikatnie mieszamy, tak żeby nie utracić nagazowania. Na końcu przelewamy gotowy napój do szklanki, możemy dodać lód lub owoce i podać. Dzięki temu zachowujemy pełną ilość bąbelków i dokładnie kontrolujemy intensywność smaku.


Taki schemat sprawia, że MIX jest sprzętem nie tylko do codziennego picia, ale też idealnie nadaje się do bardziej uroczystych przyjęć, kiedy mamy gości. Można nagazować domową lemoniadę, przelać ją do dzbanka i podać w kilku szklankach, można zrobić orzeźwiający napój z owocami do weekendowego śniadania albo przygotować wieczorny koktajl. SodaStream MIX to nie tylko coś, co nam zamieni wodę z kranu w gazowaną, ale dosłownie urozmaici spotkania i imprezy.
Czytaj też: Pozbądź się plastiku i zbędnych wydatków z SodaStream. Gazowana woda zawsze pod ręką!
Design dopasowany do każdej kuchni
Wygląd SodaStream MIX nie jest przypadkowy. Czarna, matowa konstrukcja została dobrana tak, by saturator można było zostawić w dowolnym miejscu w kuchni i żeby całość zdobiła nasz blat. Nie błyszczy się, nie brudzi od samego patrzenia, nie zostają na nim odciski palców. Całość pasuje idealnie do nowoczesnych kuchni i dobrze wygląda obok ekspresu, czajnika czy piekarnika. Do tego SodaStream nie wymaga stałego podłączenia do prądu, nie ma tu żadnych kabli, więc możemy je ustawić dosłownie w dowolnym miejscu.




Za wyglądem idzie też funkcjonalność. W środku znajdziemy tackę i zbiornik przelewowy, które zbierają ewentualny nadmiar napoju przy gazowaniu bardziej pieniących się baz. Dzięki temu blat pozostaje suchy, a my nie tracimy czasu na sprzątanie. To o tyle ważne, że skoro MIX ma stać na wierzchu, to musi być łatwy do utrzymania w czystości. I tak faktycznie jest.
Czytaj też: Gazowana woda w domu? Sprawdzamy saturator SodaStream
Czyszczenie dopasowane do słodszych napojów
MIX pozwala na więcej, więc w zamian wymaga odrobinę więcej dbałości. W efekcie po każdym gazowaniu napoju innego niż woda należy przepłukać dyszę gazującą, zbiornik przelewowy, tackę ociekową i jej pokrywę. Wszystkie te elementy są demontowalne w chwilę i można je myć w zmywarce, więc nie jest to w żaden sposób uciążliwe. To naturalna konsekwencja tego, że do urządzenia trafiają napoje z cukrem, z owocami czy z syropami — dzięki myciu nie dochodzi do mieszania się aromatów, a saturator cały czas wygląda estetycznie.



Taka konstrukcja saturatora sprawia, że nie mamy tutaj żadnej zabawy w drapanie zaschniętego syropu. Po domowej imprezie wyjmujemy elementy, myjemy, wkładamy z powrotem i urządzenie znowu jest gotowe do pracy. Jeśli nie mamy czasu na zmywarkę — szybkie przepłukanie pod bieżącą wodą też wystarczy. Sami wybieramy, w jaki sposób chcemy utrzymać czystość — ale zawsze jest to szybkie i wygodne. A to jest najważniejsze.





SodaStream MIX to więcej napojów, ale ten sam komfort
SodaStream MIX to urządzenie dla wszystkich osób, które lubią napoje gazowane, ale nie chcą ograniczać się do jednej bazy. Dzięki systemowi kontrolowanego uwalniania gazu i piany można w nim przygotować nie tylko wodę, ale też lemoniadę, sok, herbatę, kawę, matchę, koktajl czy nawet… mleko. Do tego dochodzi kompletny zestaw startowy z dwiema butelkami z Tritanu i cylindrem na start, szybkie złącze Quick Connect, matowy design pasujący do nowoczesnych kuchni oraz przemyślany system czyszczenia. Jeśli nosiliście się z zamiarem kupienia pierwszego saturatora lub wymiany dotychczasowego — lepszej okazji nie będzie.
