Nagranie, które Katitie opublikowała na TikToku, pokazujące jak jej samochód dosłownie “topi się” pod wpływem słońca, szybko zdobyło ogromną popularność, generując ogromne wyświetlenia i budząc żywą dyskusję na temat odpowiedzialności producenta za takie uszkodzenia. Czy to w ogóle realne? Pozostaje więc pytanie – gdzie dokładnie leży prawda?
Czy Słońce roztopi ci samochód? Wbrew pozorom… tak
W swoim najnowszym filmiku (całe 4 lata po pierwszym nagłośnieniu “topnieniowego problemu Toyoty” i nawet celnego wskazania winowajcy) Kaitie zaprezentowała dość dramatyczne uszkodzenia pojazdu – lakier samochodu pęcherzykuje, a plastikowe elementy ulegają deformacji na zderzaku, lusterkach bocznych, wycieraczkach i emblemacie. Z opisu nagrania wynika, że właścicielka jest przekonana, że winowajcą jest Toyota, która ma stosować gorszej jakości materiały. Skąd ten wniosek autorki nagrania? Ano stąd, że inne samochody parkowane w tym samym miejscu pozostały całkowicie nietknięte. Dodge Charger należący do jej narzeczonego oraz Jeep matki nie wykazywały żadnych śladów uszkodzeń.
Czytaj też: Miejski rower z funkcjami samochodu premium. Priority Skyline wyznacza nowe standardy komfortu jazdy
Komentujący pod nagraniem szybko wskazali jednak na prawdziwe źródło problemu, a jest nim zbieżność słoneczna. To zjawisko, w którym wiele odbijających paneli szklanych jednocześnie odbija promienie słoneczne w jeden punkt, znacząco zwiększając temperaturę w tym miejscu. Różnica między standardowymi oknami a nowoczesnymi rozwiązaniami jest naprawdę dramatyczna. Podczas gdy zwykłe szkło odbija około 10% energii słonecznej, okna niskoemisyjne (Low-E) potrafią odbić nawet 30-50% promieniowania. To skoncentrowane światło może generować temperatury przekraczające 93 stopnie Celsjusza, co wyjaśnia, dlaczego niektóre elementy samochodu po prostu się deformują.
Problem nie ogranicza się wyłącznie do Michigan. Donee White z dwumiesięczną Toyotą Corollą Hatchback z 2022 roku doświadczyła uszkodzenia lusterka bocznego, które Toyota zdiagnozowała jako skutek “konwergencji słonecznej odbitego światła z nowoczesnych okien”. Koszt naprawy wyniósł wtedy około 2725 zł, a ani gwarancja, ani ubezpieczenie nie pokryły tych wydatków, a musimy pamiętać, że zbieżność słoneczna nie jest zupełnie nowym zjawiskiem. Już w 2013 roku londyński wieżowiec Walkie-Talkie stopił części Jaguara, powodując szkody o wartości blisko tysiąca funtów po zaledwie dwóch godzinach parkowania. Cztery lata później we Włoszech granatowy Renault Megane dosłownie się topił, a jego plastikowe elementy wykończeniowe kapały na drogę podczas szczególnie upalnego lata.
Czytaj też: Xiaomi zacznie mówić. Głosowy model AI zasili nie tylko samochody
Innymi słowy, problem staje się coraz bardziej powszechny z powodu budynków konstruowanych z odblaskowego szkła. To niepokojąca tendencja, a to zwłaszcza w erze rosnących temperatur i nowoczesnej architektury. Chociaż współczesne pojazdy są testowane w ekstremalnych warunkach, to skoncentrowane ciepło wciąż może powodować nieoczekiwane problemy. Zalecenia? Parkować w cieniu, regularnie woskować samochód, co chroni lakier przed blaknięciem i uszkodzeniami, stosować folię ochronną jako dodatkową warstwę zabezpieczającą powierzchnię pojazdu, a także montować folię przeciwsłoneczną na okna domu, aby zmniejszyć odbicia światła.
Czytaj też: Android Auto w końcu zyskuje pełną personalizację. Twój samochód będzie tak unikalny jak Twój smartfon
Problem może się nasilać wraz z falami upałów przekraczającymi 40 stopni Celsjusza w częściach Europy. Wysokie temperatury wpływają również na inne elementy samochodu, bo mogą powodować przegrzewanie silnika, problemy z oponami, rozładowane akumulatory, a nawet pękanie przedniej szyby. Sam przypadek z nagrania podkreśla to, jak łatwo pomylić skutki zjawisk naturalnych z wadami produkcyjnymi, a warto o tym pamiętać w codziennym parkowaniu, bo zbieżność słoneczna to rosnący problem w erze nowoczesnej architektury ze szklanymi fasadami, który może dotknąć każdego właściciela samochodu i to niezależnie od marki pojazdu.