Znacie to uczucie, gdy czekacie na jakąś grę chociażby rok, ekscytujecie się każdym materiałem promocyjnym, uruchamiacie ją z największym entuzjazmem, a potem po kilkunastu minutach macie ochotę z niej wyjść i nigdy więcej do niej nie wracać? Tak właśnie było ze mną i polskim Deadfall Adventures.