W miarę jak konflikty stają się coraz bardziej złożone, rośnie również zapotrzebowanie na dyskretne, wydajne i niezawodne metody obserwacji. Jednym z takich przełomowych urządzeń jest miniaturowy dron o unikalnych możliwościach i konstrukcji. Chociaż jest niewielkich rozmiarów, to posiada funkcje porównywalne z większymi odpowiednikami, przez co jego włączenie do operacji wojskowych oznacza zwrot ku kompaktowym technologiom bez kompromisów w zakresie wydajności.
Miniaturowe helikoptery, które rewolucjonizują działania wojskowe
Opracowany przez firmę Teledyne FLIR, Black Hornet 3 to nano-dron ważący zaledwie 33 gramy. Mimo swojej niewielkiej masy przesyła w czasie rzeczywistym wideo oraz wykonuje zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, dostarczając żołnierzom natychmiastowego rozeznania sytuacyjnego. Może z kolei latać do 25 minut na dystansie 2 kilometrów zarówno w dzień, jak i w nocy, nawet w trudnych warunkach pogodowych. Konstrukcja drona stawia z kolei na dyskrecję, bo bezzałogowiec podczas lotu emituje minimalny hałas i ma niską sygnaturę wizualną, co czyni go idealnym do misji w środowisku zurbanizowanym. Wyposażony jest z kolei w kamerę operującą w świetle widzialnym oraz kamerę termowizyjną, które to gwarantują mu pełne możliwości obserwacyjne.
Czytaj też: Marines USA wjadą na wrogie wybrzeże, jak do siebie. ASC-M otwiera nową erę desantu


Black Hornet 3 waży 33 gramów, mierzy 169 mm długości, lata z prędkością do prawie 22 km/h na dystanse do 2 km i może utrzymywać się w powietrzu przez maksymalnie 25 minut. Jako że jest niewielki, wiatr stanowi dla niego spore ograniczenie, ale nawet pomimo tego radzi sobie z prędkością wiatru do 8 m/s i okazjonalnymi podmuchami do 10 m/s. Wspomniana kamera gwarantuje z kolei podgląd optyczny w rozdzielczości 640 × 480 lub termowizyjny na poziomie 160 × 120 pikseli, a podczas robienia zdjęć wyciska z siebie fotki o rozdzielczości 1600 × 1200 pikseli. Innymi słowy, taki sprzęt robi wrażenie. Zwłaszcza że komunikacja między nim a pilotem jest szyfrowana, a brak geolokalizacji nie oznacza końca możliwości nawigowania, co umożliwia latanie Black Hornet 3 nawet w pomieszczeniach.

Do tej pory Black Hornet 3 został przyjęty do użytku przez ponad 40 państw, a w tym członków NATO, takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania czy Niemcy. Wykorzystywany jest z kolei w różnych jednostkach, bo od piechoty po siły specjalne. Do tej pory sprawdził się nawet na pełnoskalowej wojnie, bo na Ukrainie dron odegrał kluczową rolę w dostarczaniu danych wywiadowczych o pozycjach przeciwnika po tym, jak został przekazany przez takie kraje jak Norwegia czy Wielka Brytania.
Black Hornet 3 nie jest jedyny
Wdrożenie Black Hornet 3 w działaniach zbrojnych wpisuje się w szerszy trend miniaturyzacji i autonomizacji technologii obserwacyjnych. W miarę jak wojna ewoluuje, technologie tego typu pokazują, jak nowoczesne rozwiązania mogą skutecznie wspierać działania wojskowe i zwiadowcze, dając przedsmak przyszłości konfliktów zbrojnych. Aktualnie Black Hornet 3 jest z kolei jednym z najbardziej zaawansowanych nano-dronów dostępnych obecnie na rynku, ale nie jest jedynym przedstawicielem tej klasy. Inne firmy, a w tym izraelskie Elbit Systems czy amerykańskie AeroVironment, również eksperymentują z mikro- i nano-dronami do zastosowań wojskowych.
Czytaj też: Armia USA dokonała niemożliwego. Stinger stał się technologicznym cudem

Świetnym przykładem tego typu systemu jest Lanius od Elbit, a więc dron klasy mikro, który przeraża, bo jest zdolny nie tylko do rozpoznania, ale także eliminacji celów w zamkniętych pomieszczeniach. AeroVironment natomiast opracowało serię miniaturowych dronów, takich jak Puma LE czy Raven, które mimo większych rozmiarów wciąż wpisują się w ideę lekkiego, przenośnego systemu zwiadowczego. Niemniej jednak to właśnie Black Hornet 3 wyróżnia się kompaktowością, pełną zdolnością operacyjną i bardzo niską sygnaturą – cechami kluczowymi dla misji specjalnych i operacji miejskich. W wersji czwartej nieco jednak urósł.
Zastosowanie nano-dronów w rzeczywistych działaniach bojowych
W rzeczywistych warunkach bojowych nano-drony takie jak Black Hornet 3, mogą pełnić wiele kluczowych funkcji. Przede wszystkim umożliwiają bezpieczne rozpoznanie terenu np. za rogiem budynku, wewnątrz ruin lub w gęstej zabudowie miejskiej bez narażania życia żołnierzy. Mogą być wykorzystywane do wykrywania zasadzek, snajperów, min-pułapek czy monitorowania ruchu przeciwnika, a to zwłaszcza dzięki bezproblemowemu działaniu w tunelach, piwnicach, bunkrach czy innych miejscach, gdzie standardowe systemy nawigacji satelitarnej zawodzą.

W operacjach specjalnych lub misjach ratunkowych nano-drony mogą służyć do lokalizowania zakładników, oceny sytuacji, a nawet do oznaczania celów dla precyzyjnego ognia artyleryjskiego. Ich cicha praca oraz minimalna widoczność czynią je idealnymi do działań skrytych, np. w nocy, w czasie deszczu czy przy silnym wietrze. Co więcej, dzięki szyfrowaniu transmisji danych i szybkiemu przekazywaniu obrazu na żywo, możliwe jest podejmowanie decyzji taktycznych w czasie rzeczywistym na podstawie informacji dostarczanych przez drona.
Czytaj też: Powietrzni tytani USA. Nowe myśliwce F-55, F-47 i F-22 Super będą gotowe na każdą wojnę
W konfliktach asymetrycznych, jak np. wojna na Ukrainie, tego typu narzędzia są nieocenione w walce z przeciwnikiem, który może ukrywać się w cywilnej infrastrukturze lub stosować nietypowe formy walki. Nano-drony w takich warunkach umożliwiają zdobycie przewagi informacyjnej bez konieczności ryzykowania życiem własnych żołnierzy.