Gigabyte Radeon RX 9070 GAMING OC 16G, a więc ciszej, chłodniej i wydajniej
W świecie kart graficznych nie brakuje modeli, które próbują rzucać się w oczy. Krzykliwe RGB, topowe taktowania rdzeni popchniętych do granic możliwości, nachalna stylistyka i głośne chłodzenie, które czasem bardziej męczy, niż pomaga. Jednak od czasu do czasu pojawia się na rynku coś, co łączy surową wydajność z rozsądkiem inżynierskim. Bez niepotrzebnego przekrzykiwania się z konkurencją i w sensownej wycenie. Właśnie taką propozycją zdaje się być Gigabyte Radeon RX 9070 GAMING OC 16G, a więc karta graficzna, która po prostu robi swoją robotę i robi ją dobrze.
Czytaj też: Test Gigabyte AERO X16 2WH, czyli przygoda z notebookiem klasy premium

Nowy model wykorzystuje nową architekturę wspólną dla całej serii AMD Radeon RX 9000 i oferuje aż 16 GB pamięci GDDR6 na 256-bitowej magistrali. Mowa dokładnie o procesorze graficznym Navi 48 o wielkości 357 mm² i z 53,9 milionami tranzystorów, który to oferuje 3584 jednostek cieniujących, 224 jednostki teksturujące (TMUs), 128 rasteryzujących (ROPs), 112 rdzeni do przyspieszania operacji maszynowego uczenia oraz 56 rdzeni zajmujących się ray-tracingiem. W przypadku modelu Gigabyte Radeon RX 9070 GAMING OC 16G możecie liczyć na wysokie taktowanie, bo aż do 2700 MHz w trybie Boost, co oznacza konkretne wzmocnienie możliwości względem wersji referencyjnej (2520 MHz w trybie Boost). Jednak to nie suche cyferki robią tu największe wrażenie, a to, jak karta radzi sobie w realnym użytkowaniu.

Konstrukcja, która nie zawiedzie
Pod względem wykonania Gigabyte RX 9070 GAMING OC nie bawi się w kompromisy. W jej projekcie firma zastosowała metalowy backplate z wygięciem, który zabezpiecza kartę przed wyginaniem i odkształceniem oraz wzmocnione PCB z komponentami klasy Ultra Durable, a na liniach produkcyjnych zadbała o brak ostrych lutów i zadziorów, co doceni każdy, kto składa PC na żywo, a nie tylko na stole do testów.





Czytaj też: Test Gigabyte Radeon RX 9060 XT Gaming OC 16 GB
Jeśli lubisz podświetlenie RGB, to spokojnie – nie brakuje go w tej propozycji od Gigabyte, ale w razie potrzeby i tak możesz je wyłączyć w prosty sposób. Gigabyte CONTROL CENTER umożliwia bowiem pełną synchronizację z innymi podzespołami, ale karta sama w sobie nie wygląda jak choinka z TikToka. Znacznie więcej uwagi producent poświęcił bowiem temu, co naprawdę się liczy.
WINDFORCE – chłodzenie z charakterem
Gigabyte od lat udoskonala swój system WINDFORCE i w tej generacji widać to, jak na dłoni. O to, aby karta graficzna Gigabyte Radeon RX 9070 GAMING OC 16G pracowała w niskich temperaturach, a tym samym nie ograniczała swojej potęgi przy przegrzaniu i służyła wiele lat, odpowiada:
- nowo zaprojektowane wentylatory HAWK, inspirowane aerodynamiką skrzydeł orła, które to zapewniają o 53% wyższe ciśnienie i 12% lepszy przepływ powietrza,
- grafenowe smarowanie łożysk, które wydłuża żywotność wentylatorów niemal dwukrotnie,
- system 3D Active Fan, czyli półpasywne chłodzenie, które aktywuje wentylatory tylko w razie realnej potrzeby
- zestaw ciepłowodów
- duża miedziana płyta
- radiator z przelotową konstrukcją



Wedle obietnic producenta ta karta graficzna ma działać niemal bezgłośnie podczas pracy biurowej, a pod obciążeniem graficznym zachowuje kulturę pracy, której nie powstydziłby się sprzęt chłodzony wodą. Jeśli zresztą o to idzie, Gigabyte RX 9070 GAMING OC 16G posiada Dual BIOS, dzięki czemu użytkownik może jednym przełącznikiem wybrać, czy woli pełną moc (Performance Mode), czy większą ciszę (Silent Mode). Jeśli coś z kolei pójdzie nie tak, bo np. za mocno pociągniemy przewody zasilania i je poluzujemy, to na laminacie znajdziemy też diody diagnostyczne zasilania, które szybko poinformują nas o wszelkich nieprawidłowościach.

AI Ready, który nie jest tylko marketingiem
Czy czujecie już ten wyścig w sferze sztucznej inteligencji? Jeśli tak, to teraz będziecie nawet mogli wziąć w nim udział, bo Gigabyte RX 9070 GAMING OC 16G to nie tylko granie w wysokiej jakości. Dzięki integracji z platformą GIGABYTE AI TOP możemy wykorzystywać ją do lokalnego trenowania modeli sztucznej inteligencji, a więc bez chmury, bez opóźnień, na własnym biurku. To oprogramowanie od producenta wspiera popularne LLM-y i jest przygotowane na scenariusze, które do tej pory były zarezerwowane dla dedykowanych sprzętów i użytkowników. Jeśli więc rozwijasz własnego asystenta głosowego, trenujesz modele rozpoznawania obrazu albo po prostu lubisz eksperymentować z SI, to ta karta otworzy przed Tobą nowe furtki w tych kwestiach.

Dlaczego akurat Gigabyte Radeon RX 9070 GAMING OC 16G?
Jeśli szukasz karty graficznej, która poradzi sobie z grami w 1440p i nawet 4K (bez szaleństw w ustawieniach) bez zadyszki, będzie służyć latami dzięki 16 GB pokładowi VRAM, nie będzie przypominać o sobie szumem podczas gamingowych sesji w słuchawkach, a do tego pozwoli ci pobawić się sztuczną inteligencją w trybie lokalnym, to… RX 9070 GAMING OC 16G będzie jednym z lepszych wyborów w 2025 roku. Zwłaszcza że Gigabyte nie próbuje tu udawać RTX-a 5090 ani topowej AORUS EXTREME za grubą kasę, ale jednocześnie daje coś, czego często brakuje kartom ze średnio-wysokiego segmentu, a więc złoty środek między wydajnością, kulturą pracy i sensownym podkręceniem. A jeśli już kupicie kartę graficzną pokroju Radeona RX 9070, to jednocześnie warto zadbać o to, aby zapewnić jej odpowiednią “robotę” i do tego idealnie nadają się monitory pokroju Gigabyte M27QA.

Jaki tani i dobry monitor dla Radeona RX 9070?
Pamiętajmy, że sama karta graficzna nie jest topowym modelem, więc granie na niej w 4K na najwyższych ustawieniach i w wysokiej płynności nie zawsze wchodzi w grę. Wprawdzie 16 GB pamięci VRAM robi swoje i możecie być pewni, że taki pokład zapewni wam spokój na wiele lat, ale musimy pamiętać, że ta karta graficzna nie jest flagowcem. Idealnie jest więc ją sparować z ekranem o adekwatnych możliwościach, jeśli mowa stricte o graniu. Co więc wybrać, kiedy na rynku monitorów można wręcz oszaleć przez bogaty wybór?





Czytaj też: Test Gigabyte GeForce RTX 5060 Ti Gaming OC 16 GB
Model M27QA firmy Gigabyte jest właśnie świetnym przykładem takiego oto monitora do duetu z Radeonem RX 9070. Oferuje bowiem 27-calowy panel IPS o rozdzielczości 2560 × 1440 i odświeżaniu 180 Hz, a więc moim zdaniem połączenie idealne, o ile zależy wam na wysokiej jakości w relatywnie niskiej cenie. Zwłaszcza że o odpowiednią jakość w tym modelu dba kontrast na poziomie 1000:1, typowa jasność rzędu 350 nitów, wsparcie standardu VESA Display HDR400 i wreszcie niski czas odpowiedzi na poziomie 1 ms (MPRT). Zagracie więc na tym ekranie zarówno w dynamiczne strzelanki, jak i gierki o bardziej stonowanym tempie, a i ze scrollowaniem Facebooka czy oglądaniem wykładów lub kursów sobie poradzi.