Koniec z ładowaniem roweru. Shimano ma dla nas coś specjalnego

Wiecie, że niektórzy muszą ładować rowery, które nie są elektryczne? Nie mówię tutaj o fikuśnych reflektorach i światłach, a podstawowym osprzęcie. Shimano chce to jednak zmienić i dlatego pochwaliło się swoim nowym Q-Auto.
Koniec z ładowaniem roweru. Shimano ma dla nas coś specjalnego

W świecie nieustannie rozwijającej się technologii rowerowej co pewien czas pojawiają się innowacje, które zmieniają sposób, w jaki myślimy o jeździe na dwóch kołach. Od ręcznej zmiany przełożeń po elektroniczne grupy napędowe – każda zmiana miała na celu poprawę komfortu i wydajności. Teraz wyobraź sobie więc system, który nie tylko samodzielnie zmienia biegi, ale również zasila się sam, całkowicie eliminując potrzebę ładowania. To, co jeszcze niedawno było wizją przyszłości, właśnie stało się rzeczywistością dzięki najnowszemu rozwiązaniu Shimano.

Shimano Q’Auto, czyli automatyczna zmiana przerzutek bez ładowania

Shimano Q’Auto to nowy, automatyczny system zmiany przełożeń stworzony z myślą o rowerach miejskich, trekkingowych i gravelowych. Jego sercem jest tylna piasta FH-U6060 ze zintegrowanym dynamem, które generuje energię podczas jazdy. Ta energia magazynowana jest w kondensatorze litowo-jonowym, zdolnym do przechowywania ładunku przez ponad rok, co zapewnia niezawodne działanie bez konieczności podłączania ładowarki. Innymi słowy Shimano Q’Auto to przełomowy system automatycznej zmiany biegów, który sam wytwarza potrzebną energię do działania bez potrzeby okresowego ładowania akumulatora.

Czytaj też: Gotowi na rowerowy przełom? Firma Shimano zaprezentowała XTR Di2

Dzięki wbudowanemu dynamu w piaście FH-U6060 energia generowana podczas jazdy zasila algorytmy zmiany przełożeń oraz bezprzewodowy moduł sterujący. System analizuje dane o prędkości, kadencji i nachyleniu terenu, automatycznie dobierając optymalne przełożenie z pomocą ponad 6500 ustawień, a także uczy się stylu jazdy użytkownika. Q’Auto eliminuje tym samym konieczność ręcznej obsługi i konserwacji typowej dla klasycznych lub nawet elektronicznych napędów, oferując bezobsługową, inteligentną i energooszczędną alternatywę.

Shimano Q’Auto wyraźnie przewyższa podstawowe przerzutki pod względem komfortu, precyzji i obsługi. Tradycyjne napędy wymagają manualnej zmiany biegów, okresowej regulacji linek i są podatne na błędy użytkownika, bo np. prozaiczne zbyt późne przełączanie lub nieoptymalny dobór przełożenia. W Q’Auto te problemy znikają: system automatycznie analizuje warunki jazdy i sam dobiera bieg, dbając o płynność i oszczędność sił rowerzysty. Co więcej, nie trzeba martwić się o ładowanie wbudowanego w nie akumulatora, jak w systemach Di2, bo energia generowana jest podczas jazdy.

Czytaj też: Nowy silnik elektrycznych rowerów. TQ HPR60 zapoczątkuje erę lekkich e-bike?

Dla rowerzystów, którzy wolą mieć kontrolę nad przełożeniami, Q’Auto oferuje bezprzewodowy przełącznik do zmiany biegów, zasilany dwiema bateriami CR1632. Ten pozwala na przełączanie między trybem manualnym a automatycznym. Wiemy, że Q’Auto współpracuje z tylną przerzutką Shimano Cues RD-U8050, a do tego jest zgodny z komponentami Di2, co otwiera drzwi do szerszej integracji i to również w rowerach sportowych w przyszłości. System wspiera też kasety LinkGlide, a więc znane z rowerów elektrycznych i trekkingowych.

Czytaj też: One Piece podzieli rowerzystów. To najdroższy widelec do roweru górskiego w historii

Ceny systemu Q’Auto nie zostały jeszcze ujawnione, ale jego premiera planowana jest na nadchodzące modele miejskie i podstawowe gravelowe. Ma być także dostępny jako opcja upgrade’u do istniejących rowerów, co ułatwi przejście na ten nowy typ napędu bez konieczności wymiany całego osprzętu. Z pewnością będzie to kusząca opcja, bo połączenie pełnej automatyzacji z niezależnością energetyczną sprawia, że system może zmienić sposób, w jaki podchodzimy do zmiany przerzutek.