W branży motoryzacyjnej niewiele jest wskaźników tak wymownych jak liczby — kolejny milion wyprodukowanych aut, nowy rekord sprzedaży w danym regionie czy właśnie okrągła liczba pojazdów wysłanych za granicę. Chery właśnie dołączyło do elitarnego grona firm, które mogą się pochwalić takim osiągnięciem; i Polska ma z tym dużo wspólnego. To o tyle istotne, że Chery od debiutu w naszym kraju zaznacza, jak nasz kraj jest ważnym rynkiem dla całego koncernu, w skład którego wchodzą również Omoda i Jaecoo. Zresztą polska premiera Chery była jednocześnie europejskim debiutem marki.
Globalna ekspansja Chery w liczbach
Dane za pierwsze osiem miesięcy 2025 roku prezentują się rzeczywiście imponująco. Chery dostarczyło w tym czasie 1 727 299 pojazdów na globalne rynki, co oznacza wzrost o 14,5% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. Eksport zagraniczny wyniósł 798 804 sztuki, notując przyrost na poziomie 10,8%. Najbardziej znaczący jest jednak fakt, że Chery osiągnęło sprzedaż miliona samochodów w zaledwie osiem miesięcy — łącznie 1 078 626 sztuk. To tempo rozwoju budzi respekt, choć warto pamiętać, że chińskie koncerny motoryzacyjne są obecnie w fazie intensywnej ekspansji.


Rodzina Tiggo, której przedstawiciel trafił jako pięciomilionowy eksportowy pojazd do Polski — dokładnie Chery Tiggo 8 PHEV — odgrywa w tym sukcesie kluczową rolę. Do 2025 roku modele Tiggo były obecne w ponad 110 krajach i przekroczyły 5 milionów wyeksportowanych egzemplarzy.
Czytaj też: Test Chery Tiggo 8 PHEV – topowa chińska marka w zderzeniu z polskimi wymaganiami
Długa droga do sukcesu
Początki globalnej ekspansji Chery sięgają 2001 roku, kiedy to wyeksportowano zaledwie 10 sedanów Fulwin. Prawdziwy przełom nastąpił jednak cztery lata później, w 2005 roku, wraz z debiutem rodziny Tiggo. Shaodong Zhu komentuje:
Dwadzieścia cztery lata temu dołączyłem do Chery, a w 2005 roku miałem zaszczyt uczestniczyć w debiucie rodziny Tiggo. Jej misja była jasna: wypełnić lukę w segmencie SUV-ów, zająć unikalną pozycję na „błękitnym oceanie” i zbudować globalną więź emocjonalną poprzez nazwę „Totem Tygrysa”. Najważniejsze jednak, że stworzyliśmy kompletną, międzynarodowo ustandaryzowaną gamę SUV-ów, w pełni opracowaną i należącą do Chery.


Strategia rzeczywiście przyniosła efekty. Tiggo stopniowo zdobywało kluczowe rynki Bliskiego Wschodu, Ameryki Południowej i kolejnych regionów świata. Na ten moment sieć produkcyjna Chery obejmuje 19 zagranicznych zakładów montażowych, co pozwala na lokalną produkcję i szybsze reagowanie na potrzeby różnych rynków.
Czytaj też: CHERY wkracza do Polski: 4 modele, 30 salonów, 7 lat gwarancji i ubezpieczenie za złotówkę
Filozofia Chery stojąca za sukcesem
Nazwa Tiggo nie jest przypadkowa. „Totem Tygrysa” miał stworzyć globalną więź emocjonalną z klientami, jednocześnie wypełniając lukę w segmencie SUV-ów. Jak podkreśla Shaodong Zhu, najważniejsze było stworzenie kompletnej, międzynarodowo ustandaryzowanej gamy SUV-ów, w pełni opracowanej i należącej do Chery:
Nasi ludzie tworzą każdy pojazd z tą samą pasją, co pierwszy. To ich umiejętności i determinacja sprawiają, że Tiggo od początku oferuje emocje z jazdy, które stały się znakiem rozpoznawczym marki.

Czytaj też: CHERY debiutuje w Europie. Czy niedrogie rodzinne SUV-y przypadną do gustu Polakom?
Nowe modele Chery zmierzające na polski rynek
Historyczny kamień milowy zbiega się w czasie z planowaną premierą dwóch nowych modeli z rodziny Tiggo na polskim rynku. Chery wprowadzi Tiggo 4 HEV — kompaktowy SUV hybrydowy łączący efektywność z atrakcyjną ceną, oraz Tiggo 9 PHEV — flagowy SUV typu plug-in hybrid. Tiggo 9 PHEV wyróżnia się szczególnie tym, że oferuje zasięg przekraczający tysiąc kilometrów. To odpowiedź na rosnące oczekiwania europejskich klientów względem pojazdów elektryfikowanych, które mają eliminować obawy związane z ograniczonym zasięgiem.



Czytaj też: Chery Tiggo 8 PHEV wjeżdża na polski rynek. Hybryda z zasięgiem 1100 km i miejscem dla 7 osób
Jak wspominałem na początku, Chery stale zaznacza, że polski rynek ma dla firmy strategiczne znaczenie w kontekście europejskiej ekspansji. Jako jeden z większych rynków motoryzacyjnych w regionie, Polska może stać się ważnym punktem odniesienia dla dalszego rozwoju marki w Europie, choć konkurencja w segmencie SUV-ów jest tu wyjątkowo silna. Osiągnięcie pięciomilionowego eksportowego pojazdu to niewątpliwie powód do dumy dla chińskiego producenta. Marka, która zaczynała od eksportu 10 samochodów, dziś dostarcza blisko 800 tysięcy pojazdów rocznie na rynki zagraniczne. Pozostaje jednak pytanie, jak ta strategia sprawdzi się w dłuższej perspektywie, szczególnie na wymagających rynkach europejskich, gdzie konkurencja stale rośnie.