Niecałą dekadę temu poznałam przystojnego bruneta, który miał w sobie wiele z Indiany Jonesa, Hana Solo i Allana Quatermaina. Razem z nim odkryłam El Dorado, himalajską Szambalę i zaginione miasto na pustyni Ar-Rab al Chali. Do jego ostatniej przygody zasiadłam z nutą nostalgii i ogromnym apetytem…