Nowa era robotów sprzątających? Narwal FLOW może cię zaskoczyć

Polski rynek robotów sprzątających właśnie wzbogacił się o kolejną propozycję, która obiecuje nieco odmienić nasze podejście do automatycznego sprzątania i całkowitą rewolucję w myciu podłogi. Czyżbyśmy stali u progu nowej ery domowej automatyzacji?
...

 

Premiera w Polsce. Narwal wkracza na nasz rynek

Narwal, obecny dotąd w ponad 30 krajach i obsługujący ponad 3,5 miliona użytkowników na całym świecie, postanowił zawalczyć o polskiego konsumenta. Ekspansja na polski rynek wydaje się logicznym krokiem po sukcesach marki w innych europejskich krajach. To też całkiem niezły moment, bo firma wkracza do nas już z solidnym zapleczem technologicznym i doświadczeniem. Wcześniej w naszym kraju pojawił się chociażby Narwal Freo Z10 Ultra, którego testowałem na łamach CHIP Polska. Teraz jednak chińska marka poszła o krok dalej.

Czytaj też: Recenzja Narwal Freo Z10 Ultra. Warto zaufać debiutantom 

W Warszawie zaprezentowano najnowszego robota sprzątającego firmy Narwal, która należy do ścisłej światowej czołówki producentów odkurzaczy. Model FLOW ma łączyć w jednym urządzeniu funkcje odkurzania i mopowania (i to w dość innowatorski sposób), oferując przy tym pełną samoobsługę. 

Technologie sprzątania. Gorąca woda i potężne ssanie

FLOW opiera się na dwóch głównych systemach czyszczących. Technologia Track Mop wykorzystuje wodę podgrzaną do 45°C, którą rozprowadza przez szesnaście precyzyjnych dysz przy stałym nacisku 12 N. Zamknięty obieg wody ma zapobiegać powstawaniu smug i przenoszeniu brudu między pomieszczeniami. Mop jest o tyle ciekawy, że nie mamy tutaj jednego czy dwóch okrągłych mopów rolkowych z tyłu urządzenia, a mop gąsienicowy na całej długości odkurzacza. Dzięki wspomnianemu naciskowi Narwal FLOW ma wręcz zdrapywać brud z podłóg, co byłoby świetną funkcją, zważywszy na to, że do tej pory mopowanie w robotach miało sens wyłącznie przy świeżych plamach, a nie przy wszystkich.

Moduł FlowWash oferuje również automatyczne czyszczenie całego systemu. FLOW oferuje samooczyszczanie zbiornika na brudną wodę — służy do tego moduł do oczyszczania nagromadzonych zanieczyszczeń. Do tego mamy samooczyszczanie skrobaczki, za co odpowiada wysokociśnieniowe mycie gorącą wodą. Naturalnie mamy również adaptacyjne mycie mopa gorącą wodą — a dezynfekcja całego systemu odbywa się w temperaturze 80°C.

Czytaj też: Test Dreame Aqua 10 Ultra Roller Complete – tak wygląda rewolucja wśród robotów sprzątających

Do odkurzania służy za to system DualFlow z mocą ssania 22 000 Pa, współpracujący z bezobsługową szczotką główną i bocznymi szczotkami antysplątaniowymi, które świetnie sobie radzą z włosami czy sierścią. CarpetFocus ma zapewniać szczelne przyleganie do dywanów, choć porównania do tradycyjnych odkurzaczy brzmią nieco optymistycznie. 

AI i automatyzacja w Narwal FLOW. Inteligentne sprzątanie bez obsługi

Mózgiem urządzenia jest platforma NarMind Pro, wyposażona w dwie kamery RGB, mapowanie 3D i procesor o mocy 10 TOPS. Taka konfiguracja teoretycznie pozwala na precyzyjne omijanie przeszkód i nawigację po mieszkaniu. Co ważne, robot radzi sobie z progami do 4 cm i meblami o prześwicie od 95 mm.

Czytaj też: Test Dreame Z20 AquaCycle – odkurzacz bardzo kompletny

Wielofunkcyjna stacja dokująca automatyzuje większość procesów obsługowych — dozuje detergent, pierze mop, suszy go gorącym powietrzem i odprowadza brudną wodę. Kurz trafia do 2,5-litrowego worka, który ma wystarczać na 120 dni użytkowania. Jest ona dostępna w dwóch wersjach — Standard Edition (większa, ze zbiornikami na czystą i brudną wodę) oraz Compact Edition (mniejsza, bez zbiorników, przemyślana również pod zabudowę, z możliwością podłączenia pod nią wody).

Integracja ze smart home. Głos i aplikacja

Urządzenie obsługuje komendę głosową „Hey Nawa” oraz współpracuje z asystentami Alexa od Amazon, Google Home i Siri od Apple. Aplikacja mobilna pozwala na personalizację ustawień, tworzenie stref dla zwierząt i automatyczne zwiększanie mocy w szczególnie zabrudzonych obszarach.

Czytaj też: Sprzątanie-marzenie, a do tego z mopem? Sprawdzamy Dreame Z30 AquaCycle

Zapowiadana kompatybilność ze standardem Matter Smart Living do końca 2025 roku może być istotnym argumentem dla osób budujących kompleksowe systemy inteligentnego domu… lub po prostu lubiące mieć wszystko pod kontrolą w jednym miejscu.

Dostępność i cena Narwal FLOW. Ile trzeba zapłacić za tego robota?

Narwal FLOW na ten moment dostępny jest wyłącznie w sieci Media Expert w dwóch wersjach. Ceny promocyjne wynoszą 3999 zł za wersję standardową i 4499 zł za kompaktową, podczas gdy ceny rekomendowane sięgają odpowiednio kolejno 5999 zł i 6299 zł. Ogólnie — jest drogo, ale przy zniżce 2 tysiące złotych… warto tę opcję rozważyć.

Czytaj też: Dreame L40s Pro Ultra – robot, który oszczędza Twój czas i dba o siebie sam

Czy warto zainteresować się Narwal FLOW?

Narwal FLOW zapowiada się jako naprawdę ambitna propozycja na polskim rynku robotów sprzątających. Technologiczny zaawansowanie i automatyzacja robią wrażenie, choć niektóre obietnice producenta zostaną zweryfikowane w testach. Dla osób szukających kompleksowego rozwiązania do sprzątania, FLOW z pewnością zasługuje na uwagę, choć ostateczna ocena będzie możliwa dopiero po dłuższym testowaniu w realnych warunkach. W obecnej promocyjnej cenie jednak możliwe, że warto się skusić.