Dla graczy głównie konsolowych “ustawienia gry” były od zawsze i nadal są czarną magią. To dobrze, bo przyjemnie żyć w tej bańce, zapewniającej komfort w stylu “kupić, pobrać, włączyć i grać” bez przejmowania się tym, że gdzieś tam w menu jest aktywna opcja, która pożera FPSy, czy dezaktywowana taka, która znacznie upiększa grafikę. Gracze konsolowi […]