Recenzja Google Pixel 10 Pro. Najlepszy Android dla iPhoniarza, teraz jeszcze bardziej

Pixele od kilku lat, obok iPhone’ów i Samsungów, stały się najbardziej pożądanymi flagowymi smartfonami na rynku — i nie dziwi to, że premiera każdego nowego modelu jest sporym wydarzeniem w branży. Smartfony Google’a od lat zdobywają serca użytkowników dzięki doskonałym aparatom, czystemu Androidowi i innowacyjnemu podejściu do oprogramowania. W tym roku Google postawiło na bezpieczną ewolucję bardzo udanej „dziewiątki”, a nie rewolucję, kładąc szczególny nacisk na sztuczną inteligencję, która przenika niemal każdy aspekt użytkowania tego smartfona i dodając jedną rzecz, która jeszcze bardziej przybliża te smartfony do członków sadu. Więc jako naczelny iPhoniarz naszej redakcji postaram się dziś odpowiedzieć na pytanie, czy Pixel 10 Pro ma szansę stanąć na podium wśród flagowców 2025 roku?
...

Co w pudełku? Minimalizm, który nie zaskakuje

Zacznijmy standardowo, czyli od pudełka i tego, co czeka nas w środku. Bardzo cenię sobie estetyczne opakowania produktów i wychodzę z założenia, że produkty „premium” powinny być też w ten sposób pakowane. I tutaj niestety z produktami giganta z Mountain View od jakiegoś czasu mam mały zgrzyt.

Czytaj też: Test Pixel 10 Pro XL – już to wszystko gdzieś widziałem

Google od dawna stawia na ekologiczne podejście do opakowań, co oczywiście plus, ale jednak mam wrażenie, że poszło to nieco za daleko. Całe opakowanie smartfona wykonane jest z materiałów z recyklingu — i jak wspomniałem, to zaleta — ale daje ono uczucie bardzo niepewnego i lichego pudełka, z nieco szorstką teksturą. Na pudełku mamy delikatną obwolutę z napisem Google i zdjęciem naszego smartfona, a po zerwaniu zabezpieczeń zsuwamy ją do boku i naszym oczom ukazuje się szaro-brązowe pudełko ze szkicem urządzenia na górze i jego nazwą po bokach. To po prostu nie wygląda dobrze, unboxing nie sprawia żadnej radości czy nie daje nam satysfakcji, a raczej uważamy, żeby nie rozwalić opakowania naszego nowego sprzętu. Szczególnie, jeśli cena tego sprzętu oscyluje w granicach 5 tysięcy złotych. 

Oczywiście, to tylko pudełko. Coś, z czym mamy kontakt tylko raz, a potem wrzucamy na dno szafy i odszukujemy, jeśli ewentualnie za jakiś czas chcemy ten telefon sprzedać. Nie uważam tego za skreślającą sprzęt wadę — ale jednak zawsze zwracam uwagę na opakowania urządzeń, które testuję, a tu to po prostu nie wypada dobrze.

Czytaj też: Zegarek Google bije rekordy naprawialności. Pixel Watch 4 zawstydza Apple i konkurencję

Przejdźmy jednak do tego, co czeka nas w środku. Tutaj absolutnie nie ma żadnej historii, a standardowy już zestaw — sam smartfon, kabel USB-C do USB-C (biały, zwykły, nieopleciony), kluczyk do slotu na miejsce na kartę SIM oraz podstawową dokumentację. Brak ładowarki to już nie tylko standard, a teraz już wymóg Unii Europejskiej. Klasyczny pakiet — żadnego etui jak u Xiaomi, żadnego zapachu jak u motoroli, a prostota w guście Apple czy Samsunga. 

Design Google Pixel 10 Pro. Elegancki, ale bez rewolucji — i dobrze!

Przejdźmy do wyglądu samego smartfona. Pod względem designu Pixel 10 Pro to niemal lustrzane odbicie swojego poprzednika, Pixela 9 Pro — co jednocześnie oznacza, że jest to absolutnie przepiękny smartfon. Mamy tu charakterystyczną, płaską aluminiową ramkę z zaokrąglonymi krawędziami, która łączy się z płaskim ekranem z przodu i szklanymi pleckami z tyłu. Wymiary urządzenia to 152,8 mm (wysokość) x 72 mm (szerokość) x 8,6 mm (głębokość), a waga wynosi 207 gramów. Całość bardzo dobrze leży w dłoni i ustawia się idealnie w środku stawki — iPhone 16 Pro waży 199 g, za to większy Samsung Galaxy S25 Ultra to 218 g. 

Słynna wyspa aparatów, będąca znakiem rozpoznawczym Pixeli, nadal rozciąga się na całą szerokość plecków. W testowanym przeze mnie wariancie kolorystycznym Obsydian (gracze Minecrafta będą wiedzieć, ale dla jasności — chodzi o czarny kolor) wygląda bardzo stylowo, a matowe wykończenie skutecznie minimalizuje odciski palców. Matowe wykończenie, no właśnie… tego samego nie można napisać o ramkach, bo te (w przeciwieństwie do bazowej 10) dostały błyszczące wykończenie, z kolei piekielnie podatne na palcowanie i łapanie brudu. Tej decyzji nieco nie rozumiem, bo chociaż wygląda to całkiem nieźle, to użytkowo jest to średnio praktyczne — jak wszystko w piano black czy czarne plastiki w samochodach. Ładne, ale nikomu nie chce się z tym dealować.

Czytaj też: Kolejne Pixel Watch będą wykrywać nadciśnienie? Google już nad tym pracuje

Jeśli chodzi o wytrzymałość, to obudowa spełnia normę IP68, co oznacza pełną odporność na wodę i kurz — przekłada się to dokładnie na możliwość zanurzenia telefonu w wodzie do 1,5 metra na 30 minut. Idąc dalej, mamy tutaj szkło Gorilla Glass Victus 2 z przodu i z tyłu oraz aluminiową ramkę. To sprawia, że Pixel 10 Pro to prawdziwy smartfon premium i nawet bez noszenia go w etui bez przesadnych nieumyślnych testów wytrzymałości nic nie powinno mu się wydarzyć. Ja co prawda nosiłem smartfon w oryginalnym etui od Google, ale na ekran nie naklejałem żadnej folii czy szkła ochronnego — i mimo noszenia go w plecaku czy kieszeni kurtki razem z innymi przedmiotami, nic mu się nie wydarzyło. A to wcale nie jest takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać.

Przyciski głośności i zasilania znajdują się po prawej stronie, w układzie typowym dla Pixeli, czyli zasilanie nad głośnością. Lewa ramka jest za to całkowicie pusta i to rozłożenie delikatnie mi przeszkadza, bo do tej pory notorycznie mylę przycisk zasilania z tym od sterowania głośnością. Na dole mamy port USB-C 3.2 Gen 2, który w końcu oferuje szybszy transfer danych w porównaniu do starszych modeli. Subtelną zmianą w stosunku do Pixela 9 Pro jest przeniesienie slotu na kartę SIM na górną krawędź oraz symetryczne maskownice głośników wokół portu USB-C. Co ciekawe, bazowy Pixel 10 nie ma siatki na głośnikach, więc tam są one bardziej narażone na zabrudzenia — ciekawa decyzja, ale najwyraźniej to funkcja zaklepana dla profesjonalistów. 

Całościowo jednak jest to absolutnie przepiękny i elegancki smartfon. Wygląda high-endowo — minimalistycznie, ale dumnie. A takie designy lubię najbardziej, bez zbędnego kombinowania; bo klasa tkwi w prostocie. I Google bardzo dobrze opanowało tę sztukę. Nie ma tu rewolucji względem zeszłego roku, ale to bardzo dobrze — bo jak coś działa (a ewidentnie działa), to nie ma sensu tego zmieniać. 

Wyświetlacz. Blisko ideału, ale z drobnymi brakami

Pixel 10 Pro został wyposażony w 6,3-calowy ekran Super Actua LTPO OLED o rozdzielczości QHD+ (1280 × 2856 pikseli), co przekłada się na zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 495 ppi. Panel obsługuje adaptacyjne odświeżanie od 1 do 120 Hz, co zapewnia płynność animacji w dynamicznych aplikacjach i oszczędność energii przy statycznych treściach. Jasność wynosi 2200 nitów w trybie HDR, ale wartość szczytowa to 3300 nitów, co pozwala na komfortowe korzystanie z telefonu nawet w pełnym słońcu. Automatyczna regulacja jasności działa całkiem nieźle jak na smartfony z Androidem, choć wciąż nie dorównuje precyzją iPhone’om, które w tej kwestii z jakiegoś powodu pozostają niedoścignionym wzorem.

Czytaj też: Nowa beta Androida znów sprawia problemy. Właściciele smartfonów Pixel mają powody do narzekań

Kolory są dobrze skalibrowane, z obsługą przestrzeni DCI-P3 i sRGB, a także UltraHDR dla zdjęć o wysokiej dynamice. Ekran wspiera standardy HDR10 i HDR10+, ale brak Dolby Vision to rozczarowanie — zwłaszcza że konkurenci, jak Samsung czy Apple, oferują ten format, a nawet 10- lub 12-bitową głębię kolorów. Pixel pozostaje przy 8 bitach na kanał, co w codziennym użytkowaniu nie jest wielkim problemem, ale dla purystów wideo może być odczuwalnym brakiem.

Always On Display działa bez zarzutu, z możliwością personalizacji. Magnetyczne mocowanie zgodne z Qi2/MagSafe (do czego jeszcze wrócimy) pozwala na wykorzystanie ekranu w trybie wygaszacza podczas ładowania w ten sposób, na przykład do wyświetlania zegara, zdjęć czy sterowania urządzeniami smart home — to miły dodatek, który sprawdza się w praktyce, o czym doskonale wiedzą użytkownicy iPhone’ów.

Ekran Pixela 10 Pro to jeden z najlepszych paneli na rynku — ostry, jasny i responsywny. Brak Dolby Vision i głębszych opcji kalibracji to jednak drobne rysy na tym niemal idealnym obrazie, który przede wszystkim jednak zachwyca.

Czytaj też: Nowości w Androidzie 16. Smartfony Pixel zyskują kolejne funkcje

Chociaż… ramki w Pixelach trochę mnie bolą. Nie jest to poziom Pixela 9a (i całe szczęście), ale w porównaniu do iPhone’ów z serii 17, a nawet 16, jest odczuwalna różnica. To jest aspekt, który gigant z Mountain View powinno poprawić możliwie jak najszybciej.

Wydajność Pixel 10 Pro. Tensor G5 bohaterem niepotrzebnej kontrowersji

Sercem Pixela 10 Pro jest nowy autorski układ Google, Tensor G5, produkowany przez TSMC. Chip wspierany jest 16 GB RAM i pamięcią UFS 4.0 (minimum 256 GB). I tutaj była jeszcze przed premierą wielka afera, bo wyniki benchmarkowych testów w Geekbench 6 zdradzały poważne problemy z kompatybilnością samego benchmarku albo z niedopracowanymi sterownikami Pixela. Dlaczego? Bo wyniki GPU wychodziły znacznie niższe, niż dla zeszłorocznego Tensora G4 — tak samo dla testu OpenCL, jak i Vulcan. Nowy Pixel bardzo nie lubi się z benchmarkami, które w moim standardowym zestawie aplikacji do recenzji prezentują się następująco:

Geekbench 6 CPU
Geekbench 6 CPU
Geekbench 6 GPU
Geekbench 6 GPU
AnTuTu
3DMark

Tylko że… to nie ma żadnego znaczenia. Naprawdę nie rozumiem przejmowania się cyferkami w aplikacjach i będąc szczerym, średnio interesuje mnie nawet powód niskich wyników Tensora G5 w Pixelu 10 Pro. Dla mnie liczy się to, jak ten smartfon działa na co dzień i czy zmęczy go moje standardowe, czyli zbyt długie i intensywne korzystanie ze smartfona w ciągu doby — zwyczajnie najważniejszy jest dla mnie użytkowy komfort. A tutaj absolutnie nie ma na co narzekać, a wręcz przeciwnie — jest fantastycznie.

Czytaj też: Seria Pixel 10 z kolejną poważną usterką. Tym razem problem mają posiadacze Galaxy Watch

Tensor G5 to krok naprzód w porównaniu do G4. Układ jest o kilkanaście procent szybszy i bardziej energooszczędny. Tensor G5 bez kompleksów może stawać do rywalizacji ze Snapdragonem 8 Elite, a to jest najważniejsze. Skalą na diamencie jest to, że PowerVR DXT-48-1536 nie obsługuje ray tracingu, co w 2025 roku jest już dość zauważalnym brakiem. Throttling przy długotrwałym obciążeniu jest obecny, ale obudowa nieznacznie się nagrzewa, co również warto docenić.

Bateria i ładowanie. Bez historii i bez histerii

W Pixelu 10 Pro znajdziemy akumulator o pojemności 4870 mAh. Pozwala on na spokojnie na cały dzień pracy, a jeśli nie przeglądacie całymi dniami TikToka, a telefon służy Wam jako narzędzie do komunikacji i zabicia czasu w komunikacji miejskiej czy kolejce w markecie, to wystarczy nawet na 1,5-2 dni pracy przy mieszanym użytkowaniu.

Szybkie ładowanie 30 W to raczej przeciętny wynik i oczywiście wciąż daleko mu do chińskich flagowców, które oferują nawet 120 W. W praktyce od 0 do 55% ładuje się w około 30 minut, a pełne ładowanie zajmuje nieco ponad godzinę — blisko 75 minut. Szkoda jednak, że nie ma tu ładowania 45 W, jak w modelu 10 Pro XL. Ładowanie bezprzewodowe (PixelSnap, Qi2, 15 W) działa sprawnie dzięki magnetycznemu mocowaniu, co ułatwia korzystanie z ładowarek MagSafe/Qi2. 

No właśnie, PixelSnap. To system magnetycznych akcesoriów oparty na standardzie Qi2, wbudowany bezpośrednio w obudowę smartfona — pisząc wprost, Google zrobiło swojego MagSafe’a. Umożliwia łatwe i stabilne podłączanie kompatybilnych dodatków, takich jak ładowarki bezprzewodowe (do 15W), uchwyty, portfele czy lampy LED, bez potrzeby dodatkowego etui. W praktyce działa to tak samo świetnie, jak na iPhone’ach — akcesoria „Made for Google” przyklejają się do plecków smartfona błyskawicznie, a system jest kompatybilny z akcesoriami Qi2/MagSafe, co możecie zobaczyć w poniższym wideo. Ładowanie bezprzewodowe jest wolniejsze niż przewodowe (30W), ale wygoda i eliminacja kabli to ogromny plus; do tego właśnie dążymy. PixelSnap czyni Pixela 10 Pro bardziej ekosystemowym, podnosząc komfort użytkowania i wyróżniając go wśród flagowców Androida.

@chip.polska

Błąd w smartfonowym matrixie. 🤯 Android robi wszystko, żeby być jak iPhone? 📲 #tech #pixel #googlepixel #apple #iphone

♬ dźwięk oryginalny – CHIP Polska

Aparaty w Pixel 10 Pro. Dalej król?

Pixele zyskały już sławę w mobilnej fotografii i chociaż żaden zawodnik z trójki Apple, Samsung i Google nie może równać się z fotosmartfonami od takich firm jak Huawei, Xiaomi czy vivo, to bardzo często możemy natrafić na porównania aparatów właśnie nowych iPhone’ów i Pixeli. Czy w tym roku też jest potężnie? Zestaw aparatów w Pixelu 10 Pro to:

  • Główny: 50 MP, f/1.68, 25 mm, OIS, quad pixel PDAF
  • Ultraszerokokątny: 48 MP, f/1.7, 13 mm, 123°, dual pixel PDAF
  • Teleobiektyw: 48 MP, f/2.8, 113 mm, OIS, quad pixel PDAF
  • Przedni: 42 MP, f/2.2, 17 mm, 103°

Google nie zmieniło wiele w porównaniu do Pixela 9 Pro — jedyną nowością jest ulepszona optyka teleobiektywu, który teraz może ostrzyć z odległości 30 cm w trybie ręcznym. To krok w stronę makrofotografii, choć wciąż nie jest to pełnoprawne makro, jak w chińskich flagowcach; ale zdecydowanie nie ma na co narzekać.

Czytaj też: Kolejna generacja, kolejne problemy. Pixel 10 ledwo trafił do klientów, a już coś się w nim zepsuło

Zdjęcia dzienne to klasa sama w sobie. Główny aparat oferuje naturalne kolory, świetny balans bieli i wysoki poziom szczegółowości. HDR działa subtelniej niż w poprzedniku, minimalizując artefakty w scenach o dużym kontraście. Ultraszerokokątny obiektyw radzi sobie dobrze, choć w słabszym świetle traci na szczegółowości. Teleobiektyw (5x zoom optyczny) sprawdza się w większości scen, ale przy 10x zoomie cyfrowym jakość spada, zwłaszcza w nocy. Tryb wysokiej rozdzielczości (50 MP, Pixel Shift) to gratka dla fanów statycznych kadrów — zdjęcia są ostre i bogate w detale, a zapis w formacie RAW DNG daje duże możliwości obróbki. I spory plus za wbudowaną poziomicę w aparacie — świetna sprawa, której brakuje mi w iPhonie.

Fotografia nocna to mocna strona Pixela. Główny aparat radzi sobie świetnie, oferując czysty obraz z minimalnymi flarami. Ultraszerokokątny jest nieco słabszy, a teleobiektyw wymaga dobrego oświetlenia, by uniknąć szumów. Tryb astrofotografii (do 4 minut na statywie) pozwala uchwycić gwiazdy i księżyc z imponującą szczegółowością, choć wymaga bezchmurnego nieba i cierpliwości.

Nie można zapomnieć o przednim aparacie, który w Pixelu 10 Pro to prawdziwy skok jakościowy. Sensor 42 MP z ultraszerokim polem widzenia 103° i autofocusem idealnie sprawdzi się dla fanów selfie — grupowe ujęcia wychodzą ostre, naturalne, a AI subtelnie wygładza skórę bez efektu lalki. Nawet w słabszym świetle szumy są minimalne, choć przy bardzo ciemnych scenach detale lekko się rozmywają. Portrety selfie z bokehem wyglądają naprawdę nieźle, zwłaszcza przy dobrym oświetleniu, choć włosy czasem wymagają precyzyjniejszej detekcji krawędzi. To jeden z najlepszych frontowych aparatów na rynku, idealny do vlogów czy „spontanicznych stories”.

Tryb portretowy został ulepszony – detekcja głębi działa lepiej, zwłaszcza przy włosach czy futrze zwierząt, choć sztuczny bokeh nadal wygląda nieco nienaturalnie. Nowością jest ProRes Zoom (x30-100), który wykorzystuje AI do generowania detali przy dużym zbliżeniu. Efekty są imponujące w dobrych warunkach, ale w słabym świetle AI czasem „halucynuje”, tworząc nienaturalne obrazy. Ale nadal, sam fakt tego, że po obróbce AI możemy otrzymać sensowne zdjęcie ze smartfonowego zoomu cyfrowego x100 jest świetną sprawą i bez dwóch zdań godną pochwały. Tryb „najlepsze zdjęcie” (łączenie ekspozycji dla idealnych min) i fotoasystent (sugestie kadrowania) to dodatki dla początkujących, ale nie zawsze działają idealnie.

Czytaj też: Google uruchamia Pixel Care+ – nowy program ochrony urządzeń

Jeśli chodzi o makro i zoom, Pixel 10 Pro ma czym zaskoczyć. Ultraszerokokątny obiektyw dostał dedykowany tryb Macro Focus, który pozwala na ostre ujęcia z odległości 2-10 cm — idealne do fotografowania kwiatów, owadów czy detali. Teleobiektyw z ostrością od 30 cm też radzi sobie z pseudo-makro, choć to bardziej dodatek niż pełnoprawne makro jak w vivo X200. Przy zoomie x30-100 ProRes Zoom robi wrażenie, ale trzymajcie się poniżej x50, jeśli chcecie uniknąć „artystycznych” artefaktów AI. To świetna opcja dla kreatywnych, ale wymaga dobrych warunków.

Wideo to kolejny atut Pixela. Materiały w 4K/60 fps są płynne, z doskonałą stabilizacją i naturalnymi kolorami. Tryb ProRes i płaskie profile obrazu przypadną do gustu twórcom, choć brak zewnętrznego mikrofonu może ograniczać profesjonalne zastosowania. Pixel nie dorównuje iPhone’om w jakości dźwięku podczas nagrań, ale wciąż Google plasuje się na tym gruncie w ścisłej czołówce.

Oprogramowanie aparatu to osobna historia. Aplikacja Camera w wersji 10 z Material 3 Expressive jest intuicyjna, ale może zaskoczyć nowych użytkowników — manualne kontrolki nie są od razu widoczne, a menu wymaga chwili przyzwyczajenia. Funkcje jak Astro Mode czy Pixel Shift potrzebują statywu, a Pixel Stand (z PixelSnap) to idealny kompan. Warto jednak ostrzec — tryby AI, jak Auto Frame, czasem zbyt agresywnie „poprawiają” dynamiczne sceny, co może denerwować przy ruchomych obiektach. Brak fizycznego spustu migawki to kolejny drobny minus, choć PixelSnap grip z przyciskiem częściowo może to rekompensować.

Android 16 i Gemini na pierwszym planie

Pixel 10 Pro działa pod kontrolą Androida 16 z nową nakładką Material 3 Expressive, która wprowadza subtelne zmiany wizualne — bardziej zaokrąglone ikony, płynniejsze animacje i spójniejszy design. System jest czysty, pozbawiony zbędnych aplikacji, co od lat jest wizytówką Pixeli. To do tej pory „najczystszy” Android jaki możemy zgarnąć prosto ze sklepowej półki i bez dwóch zdań najlepszy. Google obiecuje 7 lat aktualizacji systemu i poprawek bezpieczeństwa (do 2032 roku), co stawia Pixela w czołówce pod względem wsparcia.

Sztuczna inteligencja to serce oprogramowania Pixela 10 Pro. Model Gemini Nano napędza funkcje takie jak Circle to Search (wyszukiwanie obiektów na ekranie), Gemini Live (naturalna rozmowa z asystentem) czy rozpoznawanie muzyki w trybie AoD. Niestety, wiele funkcji AI, jak Pixel Screenshot (analiza zrzutów ekranu) czy Pixel Studio (generowanie grafik), nie działa w języku polskim, co ogranicza ich użyteczność. Przełączenie systemu na angielski odblokowuje te możliwości, ale to rozwiązanie połowiczne — czyli identycznie jak z Apple Intelligence na iPhone’ach. Szkoda, chociaż zakładałbym, że prędzej dostaniemy te funkcje Google w naszym ojczystym języku, niż Siri po polsku.

Czytaj też: Google Pixel 10 z przymusową funkcją Battery Health Assistance. Użytkownicy nie mają wyboru

System jest płynny, intuicyjny i świetnie zoptymalizowany. Nowe funkcje, jak adaptacyjne dostosowanie czułości ekranu czy wsparcie dla szkła ochronnego, pokazują dbałość Google o szczegóły. Jednak brak pełnego wsparcia dla polskiego języka w funkcjach AI to spory minus. I wygląda na to, że tylko Galaxy AI Samsunga priorytetyzuje nasz rynek w kwestii sztucznej inteligencji.

Łączność w Google Pixel 10 Pro. Smartfon gotowy na przyszłość

Pixel 10 Pro to smartfon przygotowany na najnowsze standardy łączności. Obsługuje 5G, Wi-Fi 7 (2,4/5/6 GHz), Bluetooth 6.0 z kodekami aptX HD i LDAC oraz NFC do płatności mobilnych. Jest też układ Ultra Wideband (UWB) do precyzyjnego lokalizowania akcesoriów, takich jak trackery. Funkcja wysyłania komunikatów alarmowych przez satelitę jest dostępna, ale ponownie niestety nie w Polsce — i to kolejne małe rozczarowanie.

Pixel 10 Pro obsługuje jedną fizyczną kartę nanoSIM i jedną eSIM lub dwie eSIM, co daje elastyczność w wyborze operatorów. Pod względem łączności Pixel to ścisła czołówka, choć brak satelitarnych funkcji w Polsce nieco psuje ten pięknie namalowany obraz.

Dźwięk. Solidnie, ale bez efektu „wow”

Pixel 10 Pro oferuje głośniki stereo — jeden na dolnej krawędzi, drugi zintegrowany z głośnikiem do rozmów. Średnie tony są wyraźne, bas wyczuwalny (choć niezbyt głęboki), a wysokie tony nie męczą uszu. Nieco mi brakowało jednak efektu przestrzenności i wsparcia dla Dolby Atmos, co w segmencie premium jest pewnym brakiem.

Czytaj też: Nie tylko nowe smartfony. Oto Google Pixel Buds 2a i Pixel Watch 4

Biometria w Pixel 10 Pro. Szybko, ale nie bez wad

Ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych schowany pod ekranem w Pixelu 10 Pro działa błyskawicznie i precyzyjnie, nawet przy wilgotnych palcach czy w trudnych warunkach. Położenie skanera jest całkiem dobrze dopasowane do dłoni, chociaż mam wrażenie, że większość producentów w ostatnim czasie niepotrzebnie za wysoko go umieszcza.

Rozpoznawanie twarzy opiera się na skanie 2D z przedniego aparatu, wspieranym przez AI i chip Titan M2. System jest bezpieczny (certyfikacja klasy 3), nadaje się do autoryzacji w aplikacjach bankowych, ale w ciemności zawodzi, bo Google nie wykorzystuje ekranu do doświetlenia twarzy — w przeciwieństwie do Face ID od Apple, które działa w każdych warunkach. I często miewałem sytuację, gdzie musiałem przyłożyć kciuk do ekranu, bo skan twarzy nie działał tak sprawnie, jak mógłbym sobie tego życzyć.

Ciekawym dodatkiem jest termometr z certyfikacją medyczną, który pozwala mierzyć temperaturę ciała lub obiektów. Działa precyzyjnie, ale w codziennym użytkowaniu… raczej się z tego po prostu nie korzysta. To zdecydowanie bardziej gadżet niż niezbędna funkcja.

Czytaj też: Google Pixel 10 już oficjalnie. Czy czysty Android znów okaże się prawdziwą rewolucją?

Google Pixel 10 Pro to bez dwóch zdań solidny wybór i moim zdaniem najlepszy smartfon z Androidem

Google Pixel 10 Pro to smartfon, który nie próbuje być rewolucją, ale doskonali to, co Pixele robią najlepiej — świetne zdjęcia, czysty Android i długie wsparcie aktualizacjami. Tensor G5 zapewnia dobrą wydajność w codziennym użytkowaniu, ekran LTPO OLED naprawdę może się podobać, a aparaty nadal plasują się w ścisłej czołówce, chociaż nie jest to poziom chińskich fotosmartfonów; ale nie tego tutaj szukamy. Sztuczna inteligencja to zarówno siła, jak i słabość — funkcje Gemini są innowacyjne, ale ograniczenia językowe w Polsce sprawiają, że nie jest nam dane skorzystać z ich pełnego potencjału.

Cena od 5249 zł do 6999 zł, w zależności od pamięci, jest wysoka, ale w zamian dostajemy kompletny pakiet. Elegancki design, topowy ekran, porządne aparaty, płynny system i 7 lat aktualizacji. Pixel 10 Pro to świetny wybór dla fanów Androida, którzy cenią prostotę, fotografię i ekosystem Google. Ale… to też świetny wybór dla iPhoniarzy, którzy chcieliby spróbować czegoś nowego. Google Pixel 10 Pro to ewolucja zeszłorocznej, niezwykle udanej formuły — i to po prostu działa. A jak wspominałem wcześniej, to jest najważniejsze.

Google Pixel 10 Pro — specyfikacja techniczna

KoloryKsiężycowy szary
Jadeitowy
Porcelanowy
Obsydian
WyświetlaczWyświetlacz Super Actua o przekątnej 161 mm
Format obrazu 20:9
OLED LTPO 1280 × 2856, 495 ppi
Płynne wyświetlanie (1–120 Hz)
Nakładka ze szkła Corning Gorilla Glass Victus 2
Do 2200 nitów (HDR) i do 3300 nitów (jasność szczytowa)
Współczynnik kontrastu > 2 000 000:1
Obsługa HDR
Pełna głębia 24-bitowa, czyli 16 milionów kolorów
Wymiary i waga152,8 mm (wysokość) x 72 mm (szerokość) x 8,6 mm (głębokość)
207 g
Bateria i ładowaniePonad 24 godzin pracy na baterii
Do 100 godzin pracy na baterii z włączonym maksymalnym oszczędzaniem baterii
Typowa pojemność – 4870 mAh (minimum 4707 mAh)
Szybkie ładowanie – do 55% w około 30 minut (przy użyciu ładowarki PPS USB-C o mocy 30 W lub wyższej, sprzedawanej oddzielnie)
Ładowanie bezprzewodowe Pixelsnap (certyfikat Qi2) z mocą do 15 W
Pamięć i miejsce na dane16 GB pamięci RAM
128 GB
256 GB
512 GB
1 TB pamięci Zoned UFS
ProcesorGoogle Tensor G5
Procesor dodatkowy do obsługi zabezpieczeń Titan M2
BezpieczeństwoUsługa VPN w Google bez opłat
Kompleksowe zabezpieczenia opracowane przez Google
Wielowarstwowe zabezpieczenia sprzętowe: podstawowe funkcje zabezpieczeń Tensor, certyfikowany układ zabezpieczający Titan M2 i zaufane środowisko wykonawcze Trusty
Ochrona przed złośliwym oprogramowaniem i wyłudzaniem informacji
Ochrona przed spamem i oszustwami w aplikacjach Telefon i Wiadomości (Google)
Informacje o danych zbieranych przez urządzenia Pixel znajdziesz na stronie g.co/pixel/data-collection
Tylny aparatTylny aparat – zestawienie informacji
Profesjonalny potrójny tylny aparat: Szerokokątny 50 Mpix | Ultraszerokokątny 48 Mpix z ostrością w trybie makro | Teleobiektyw 48 Mpix z 5-krotnym zoomem optycznym | Ultrazoom 100x w bardzo wysokiej rozdzielczości i zoom 0,5x, 1x, 2x, 5x, 10x zapewniający jakość optyczną
 
Aparat szerokokątny
Aparat szerokokątny 50 Mpix Octa PD
Przysłona: ƒ/1.68
Pole widzenia: 82°
Rozmiar czujnika obrazu: 1/1,3 cala
 
Aparat ultraszerokokątny
Aparat ultraszerokokątny 48 Mpix Quad PD z autofokusem
Przysłona: ƒ/1.7
Pole widzenia: 123°
Rozmiar czujnika obrazu: 1/2,55 cala
 
Teleobiektyw
Teleobiektyw 48 Mpix Quad PD z optyczną stabilizacją obrazu
Przysłona: ƒ/2.8
Pole widzenia: 22°
5-krotny zoom optyczny
Rozmiar czujnika obrazu: 1/2,55 cala
 
Wszystkie tylne aparaty
Zoom 100x w bardzo wysokiej rozdzielczości
Wielostrefowy czujnik LDAF (autofokus z detekcją laserową)
Czujnik widma i migotania
Optyczna i elektroniczna stabilizacja obrazu (aparat szerokokątny i teleobiektyw)
Przedni aparatAparat do selfie 42 Mpix Dual PD z autofokusem
Przysłona: ƒ/2.2
Pole widzenia: 103°, ultraszeroki kąt
Funkcje aparatuFunkcje aparatu
Ustawienia zaawansowane
Wysoka rozdzielczość (do 50 Mpix)
Zoom 100x w bardzo wysokiej rozdzielczości
Fotoasystent
Dodaj mnie
Ostrość w trybie makro
Tryb nocny
Astrofotografia
Tryb portretowy w wysokiej rozdzielczości (50 Mpix)
Usuwanie rozmycia twarzy
Automatyczne usuwanie rozmycia
Długa ekspozycja
Dynamiczny ruch
Naturalny kolor
Panorama
Automatyczne najlepsze ujęcie
Znajome twarze
Najlepsze zdjęcie
 
Funkcje edycji
Automatyczne kadrowanie
Przekształć
Style nieba
Zmień rozmiar i przenieś obiekt
Rozmycie portretowe
Magiczna gumka
Najlepsze ujęcie
Usuwanie rozmycia
Ulepszony zoom
Światło portretowe
WideoTylny aparat
Nagrywanie filmów 8K przy 24/30 kl./s (dzięki funkcji Ulepszona jakość obrazu)
Nagrywanie filmów 4K przy 24/30/60 kl./s
Nagrywanie filmów 1080p przy 24/30/60 kl./s
Podwójna ekspozycja (aparat szerokokątny)
Film z zoomem 20x w wysokiej rozdzielczości
 
Przedni aparat
Nagrywanie filmów 4K przy 30/60 kl./s
 
Funkcje wideo
Ulepszona jakość obrazu
Film w trybie nocnym
Magiczna gumka do dźwięków
Film w trybie makro
10-bitowy film HDR
Rozmycie filmowe
Filmowe ujęcie panoramiczne
Nagrywanie filmów w zwolnionym tempie do 240 kl./s
Film poklatkowy 4K ze stabilizacją
Astrofotografia w trybie poklatkowym
Film poklatkowy w trybie nocnym
Optyczna stabilizacja obrazu w filmach
Stabilizacja wideo
Stabilizacja wideo w filmowym ujęciu panoramicznym (4K, 1080p)
Blokada stabilizacji wideo (4K, 1080p)
Aktywna stabilizacja wideo (1080p)
Formaty wideo: HEVC (H.265), AVC (H.264), AV1, VP9
 
Dźwięk
Nagrywanie w stereo
Redukcja szumów
Redukcja szumu wiatru
Zwiększanie głośności
AI od GoogleGemini Nano
Gemini, Twój wbudowany asystent AI
Gemini Live
Aplikacje z Gemini
Zaznacz, aby wyszukać
Wsparcie połączeń
Materiały i trwałośćOdporna na zarysowania nakładka ze szkła Corning Gorilla Glass Victus 2
Jedwabiście matowa osłona tylna ze szkła Corning Gorilla Glass Victus 2 z polerowaną ramką z aluminium klasy kosmicznej
Odporność na działanie pyłu i wody na poziomie IP68
Powłoka odporna na odciski palców
Aluminium w obudowie pochodzi w 100% z recyklingu
Co najmniej 30% użytych materiałów (wagowo) pochodzi z recyklingu
Opakowanie w 100% z materiału niezawierającego plastiku
Ogniwo baterii wykonano z kobaltu pochodzącego w 100% z recyklingu
W wielu magnesach użyto metali ziem rzadkich pochodzących w 100% z recyklingu
Mechanizm wibracyjny wykonano z wolframu pochodzącego w 100% z recyklingu
Płytę główną wykonano z miedzi i złota pochodzących w 100% z recyklingu
Do lutowania wielu płytek drukowanych użyto cyny pochodzącej w 100% z recyklingu
Spośród 13 elementów plastikowych 8 wykonano z materiałów z recyklingu zawierających plastik pochodzący w co najmniej 53% z recyklingu
Aktualizacje zabezpieczeń i systemu operacyjnegoAktualizacje systemu operacyjnego i zabezpieczeń oraz aktualizacje Pixel Drop przez 7 lat
System operacyjnyW chwili wprowadzenia na rynek: Android 16
UwierzytelnianieOdblokowywanie odciskiem palca
Rozpoznawanie twarzy
Wzór, kod PIN, hasło
BezpieczeństwoPołączenie alarmowe
Ostrzeżenia o wydarzeniach kryzysowych
Potwierdzenie bezpieczeństwa
Usługa lokalizacji dla połączeń alarmowych
Kontakty alarmowe i informacje medyczne
Ochrona w razie kradzieży
CzujnikiCzujnik zbliżeniowy
Czujnik światła otoczenia
Akcelerometr
Żyroskop
Magnetometr
Barometr
Czujnik temperatury
Przyciski i portyUSB-C 3.2
Przycisk zasilania
Przyciski sterowania głośnością
Karty SIMDual SIM (pojedyncza karta nano SIM i eSIM)
MultimediaGłośniki stereo
3 mikrofony
Eliminowanie szumu
Dźwięk przestrzenny
Łączność i lokalizacjaWi-Fi 7 (802.11be) 2,4 GHz, 5 GHz, 6 GHz, 2×2 MIMO
Bluetooth® v6 z zestawem anten podnoszących sprawność i jakość połączenia
NFC
Google Cast
Układ ultraszerokopasmowy do dokładnego ustalania odległości i orientacji przestrzennej
Dwuzakresowy system GNSS, GPS, GLONASS, Galileo, Beidou, QZSS, NavIC
Protokół komunikacji Thread
Sieć5G Sub-6 GHz, model GEHN3
GSM/EDGE w 4 pasmach (850, 900, 1800, 1900 MHz)
Pasma UMTS/HSPA+/HSDPA: 1, 2, 4, 5, 8
Pasma LTE: 1/2/3/4/5/7/8/12/13/14/17/18/19/20/21/25/26/28/29/30/32/38/39/40/41/42/48/66/71/75
Pasma 5G Sub-6: 1/2/3/5/7/8/12/14/20/25/26/28/30/38/40/41/66/71/75/76/77/78/79
Pasma NB-IoT: 23/255/256
Ułatwienia dostępuZgodność z aparatami słuchowymi według wymagań FCC. Wzmocnienie akustyczne: 16,7 dB z aparatem oraz 17,3 dB bez aparatu (DA 23-914). Więcej informacji na stronie g.co/pixel/hac.
Podpowiedzi dotyczące kadrowania
Lupa
Napisy na żywo
Transkrypcja na żywo i powiadomienia o dźwiękach
Czytnik ekranu TalkBack z opisami obrazów w Gemini
Aplikacja Lookout
Tryb czytania
Wzmacniacz dźwięku i tryb rozmowy
Przełączniki aparatu
Aplikacja Voice Access
Tekst w czasie rzeczywistym
Zawartość opakowaniaPixel 10 Pro
Kabel USB-C na USB-C (USB 2.0) o długości 1 m
Narzędzie do wyjmowania kart SIM